Głośno o Robercie Lewandowskim. 59 lat czekania, to ma być koniec
Kataloński dziennik "L'Esportiu" na swojej dzisiejszej (28.02) okładce umieściło Roberta Lewandowskiego. Polak ma już na koncie 20 ligowych goli w tym sezonie i jest już tylko o krok od wyprzedzenia jednej z największych legend - nie tylko ligi hiszpańskiej, ale całej historii futbolu. Już w najbliższym meczu z Realem Sociedad San Sebastian Polak może zapisać się złotymi zgłoskami w dziejach rozgrywek.

Już w najbliższą niedzielę o godzinie 16:15 FC Barcelona zmierzy się u siebie z Realem Sociedad San Sebastian. Na stadionie Basków Polak zdobył gola, którego system VAR niesłusznie anulował, ponieważ... pomylił buty jego i obrońcy Realu. Uznano wówczas, że Polak był na spalonym, ale technologia się pomyliła. Tamto spotkanie "Duma Katalonii" przegrała.
Teraz jednak przyszedł czas na wielki rewanż na Monjuic. Oba zespoły są świeżo po wyczerpujących półfinałach w Copa del Rey. FC Barcelona po meczu z Atletico Madryt (4:4) będzie miała jednak o jeden dzień odpoczynku więcej niż Real Sociedad po porażce (0:1) z Realem Madryt.
Robert Lewandowski w meczu z Atletico Madryt zaczął na ławce rezerwowych i pojawił się na murawie na kilkanaście ostatnich minut. To oznacza, że niemal na pewno zobaczymy go w wyjściowym składzie na mecz z Realem Sociedad.
Lewandowski o krok od pobicia legendarnego rekordu. Pobicie rekordu Puskasa kwestią czasu
W tym momencie Polak ma w dorobku 20 goli i prowadzi w klasyfikacji strzelców La Ligi. Już w niedzielę może poprawić swój wynik, a to będzie oznaczało zrównanie się z absolutną legendą. Dwa trafienia natomiast dadzą Polakowi pierwsze miejsce w historycznym rankingu. O co dokładnie chodzi? Dziennik "L'Esportiu" z Katalonii wyjaśnia to na swojej piątkowej okładce.
Polak pojawił się na okładce dziennika i został na niej podpisany jako "Weteran od goli".
"Weteran od goli". Lewandowskiemu, z 20 bramkami w lidze, brakuje to tylko dwóch trafień, aby wyprzedzić Ferenca Puskasa jako najlepszego strzelca w jednym sezonie Primera División w wieku co najmniej 36 lat.
Ferenc Puskas był piłkarzem Realu Madryt w latach 1958-1966. W sezonie 1963/64 był dokładnie w wieku Roberta Lewandowskiego - zaczynał rozgrywki, mając 36 lat, a kończył je już jako 37-latek. Zdobył wówczas 21 bramek i do teraz żaden piłkarz nie powtórzył tego osiągnięcia.
Robert Lewandowski może być pierwszym, który tego dokona. Po 59 latach FC Barcelona doczekałaby się swojej odpowiedzi na madrycki sukces Puskasa. Do końca sezonu pozostało jeszcze aż 13 kolejek ligi hiszpańskiej, więc Polak najprawdopodobniej nie tylko pobije rekord Puskasa, ale znacznie go przebije i ustanowi swój. Nowy i jeszcze trudniejszy do pobicia.
W sezonie 1962/63 Ferenc Puskas zdobył 26 ligowych bramek. Wydaje się, że Robert Lewandowski spokojnie może "zapolować" również na pobicie tego wyniku.


