Bardzo dobra forma Roberta Lewandowskiego sprawiła, że jego nazwisko wciąż jest gorącym tematem na rynku transferowym. Chętnych na wyciągnięcie snajpera z Bayernu Monachium jest wielu, ale żadnemu na razie nie udała się ta sztuka. Gianluca Di Marzio w rozmowie z TVP Sport stwierdził, że snajper w najbliższym czasie najprawdopodobniej zostanie w Monachium. Przebywający w Polsce dziennikarz Di Marzio, będący ekspertem od newsów transferowych, zdradził podczas spotkania w Warszawie, że latem bardzo zainteresowana pozyskaniem Polaka była Chelsea FC. Londyńczycy oferowali nawet za Lewandowskiego 140 mln euro.To nie pierwsze rewelacje na temat Lewandowskiego, serwowane przez włoskiego dziennikarza. W swojej książce Di Marzio ze szczegółami opisał, jak upadł transfer "Lewego" z Lecha Poznań do Genoi CFC. Jedyną przeszkodą okazał się szef klubu, który spodziewał się, że Lewandowski będzie... wyższy. Zresztą nie tylko wtedy transfer polskiego snajpera upadał w dziwnych okolicznościach. Będąc jeszcze w Lechu Poznań Lewandowski nie poleciał na testy do Blackburn Rovers z powodu... chmury pyłu z islandzkiego wulkanu, która storpedowała ruch powietrzny w Europie. Di Marzio: Robert Lewandowski zostanie w Bayernie Teraz Di Marzio twierdzi, że najprawdopodobniejszym rozwiązaniem jest przedłużenie umowy Lewandowskiego z Bayernem. Obecna wygasa dopiero 30 czerwca 2023 roku.- Bayern nie jest zbyt małym klubem dla "Lewego". Poza tym nie wierzę, że Robert opuści Monachium. Jestem pewien, że Niemcy nie chcieliby się pozbywać Lewandowskiego - stwierdził dziennikarz w rozmowie z TVP Sport.- Bayern wciąż widzi w Robercie przyszłość. Sam Lewandowski chce dalej grać w Niemczech, czuje się dobrze i raczej na pewno tam zostanie - dodał.Włoch został także zapytany o faworyta do wygrania tegorocznej Złotej Piłki.- Lewandowski najbardziej zasłużył na to wyróżnienie. Nie tylko ze względu na karierę, ale na to, co pokazuje z meczu na mecz. Jest regularny, cały czas strzela gole i prezentuje się z jak najlepszej strony. Powinien wygrać już w poprzednim roku. Jeżeli chodzi o zasługi piłkarskie, to on jest moim faworytem. Gdyby Robert jednak miał nie wygrać, to serce podpowiada mi, że Złota Piłka powinna trafić do Jorginho. Byłaby to nagroda dla całych Włoch. Jednak piłkarsko najbardziej zasłużył Robert - odpowiedział Di Marzio. WG