W ostatnich dniach głośniej zrobiło się wokół kontraktów trzech zawodników Bayernu: Manuela Neuera, Thomasa Mullera i Lewandowskiego. Niemcy nazywają ich "Super Trio" i przypominają, że umowy wszystkich wygasają z końcem przyszłego sezonu. Według niemieckich mediów wszyscy trzej dalej mają odgrywać kluczową rolę w Bayernie. Co więcej, określani są "gwarantami sukcesów". Na temat przyszłości zawodników teraz wypowiedział się prezydent Bayernu Herbert Hainer. - Byłbym szczęśliwy, gdyby wszyscy trzej kariery zakończyli w naszym klubie. I na razie zakładam, że tak właśnie się stanie - powiedział Hainer w rozmowie z Bild TV. Prezydent Bayernu podkreślił, że nie jest istotne, który gracz jako pierwszy przedłuży umowę, ale według Sport1 pierwszy na liście do negocjacji ma być właśnie Lewandowski. - Rozmowa z tymi zawodnikami jest jednym z naszych najważniejszych zadań i wcześniej czy później do takich rozmów dojdzie. Należy jednak pamiętać, że ci zawodnicy jeszcze ponad rok mają z nami ważne kontrakty. Teraz w pełni skupiamy się na Bundeslidze oraz Lidze Mistrzów. Na wszystko przyjdzie czas - mówił z kolei Oliver Kahn, szef Bawarczyków. On także podkreślał, że Lewandowski w Bayernie ma długą przyszłość. - Zrobimy wszystko, aby go zatrzymać tak długo, jak to tylko będzie możliwe. To jest absolutny fenomen. Nie ma się nad czym zastanawiać. On w każdym sezonie strzela 30 i nawet więcej bramek. Robert jest "polisą ubezpieczeniową" Bayernu. Oczywiście, zrobimy wszystko, aby został z nami jak najdłużej - zaznaczył niedawno Kahn. Gdzie będzie grał Robert Lewandowski? Mimo tych wszystkich zapewnień, kibice Bawarczyków nie mogą spać spokojnie, ponieważ w mediach pojawiają się doniesienia, że Lewandowskim interesują się takie kluby jak: Real Madryt, Paris Saint Germain czy Manchester City. PJ