Robert Lewandowski przyjechał na galę bez żony Anny, która z ich córkami - Klarą i Laurą, przebywa na urlopie. Kapitanowi polskiej kadry towarzyszyły za to siostra Milena i mama Iwona. Lewandowski pojawił się na gali w gustownym smokingu. Co ciekawe odtworzył swoją stylizację sprzed trzech lat.Smoking "Lewego" to dzieło warszawskich projektantów "Signor Leone". W tym stroju Polak wystąpił już na gali Złotej Piłki w 2018 roku. Jak widać, stylizacja chyba przypadła mu do gustu, bo zdecydował się na jej odtworzenie.MP