"Lewy" po 20 kolejkach Bundesligi ma w dorobku 24 gole. Aby wyrównać wynik Muellera, potrzebuje w pozostałych 14 spotkaniach 16 bramek. To wynik pozostający w zasięgu Polaka, który pokazuje, że nieprzekraczalne granice dla niego nie istnieją. Wyczyny strzeleckie polskiego napastnika nieco deprecjonuje jednak Franz Beckenbauer. "Kaiser", który wraz z Muellerem występował w Bayernie i reprezentacji Niemiec, jest zdania, że był on o wiele lepszym napastnikiem, który trafił jednak na trudniejsze czasy.- Gdyby grał obecnie, strzelałby dwa razy więcej goli. On zawsze był pilnowany przez co najmniej dwóch graczy, obecnie kryje się strefą, swoboda jest większa - uzasadniał. Co ciekawe, pytany o to, kto jego zdaniem wygrałby starcie pomiędzy współczesnym Bayernem a tym ze szczytowego okresu kariery Beckenbauera, ten wskazał na remis "z małym wskazaniem na mój Bayern".TC