FC Barcelona nie zwalnia tempa, a świetną formę potwierdziła w środowy wieczór, kiedy to ograła na wyjeździe Crvenę Zvezdę Belgrad. Strzelanie w meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów rozpoczął Inigo Martinez, który trafił do siatki rywala już w 13. minucie. Później gospodarze odpowiedzieli golem Silasa, ale remisem nacieszyli się tylko do 43. minuty. Wtedy po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Polak do siatki trafił również po przerwie, podwyższając wynik na 3:1. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem hiszpańskiej ekipy 5:2 - po golu dla gości dołożyli Raphinha i Fermin Lopez, a w 84. minucie trafieniem honorowym odpowiedział Felicio Milson. Po meczu głośno jest szczególnie o polskim napastniku, który ma już na swoim koncie 99 goli w Lidze Mistrzów. A jubileuszową, setną bramkę, mógłby strzelić już w środę, gdyby Hansi Flick nie zdecydował się zdjąć go w 78. minucie. Tego tematu nie zabrakło podczas konferencji prasowej z udziałem trenera katalońskiej drużyny. Lewandowski taranuje bramy historii. "Młot, który budzi przerażenie" Robert Lewandowski z 99 golami w Lidze Mistrzów. Flick o tym wie Niemiecki trener przyznał, że wie o tym, że jego podopieczny ma na swoim koncie 99 trafień. A przy okazji przyznał się do błędu, chociaż zrobił to z przymrużeniem oka. "Gdybym wiedział o tym wcześniej, to bym go nie zmienił, ale to był mój błąd" - zażartował. I od razu uciął temat - priorytetem dla niego jest to, by piłkarze byli wypoczęci na kolejny mecz, stąd wcześniejsze zdjęcie z boiska Polaka. Lewandowski kolejną szansę na strzelenie setnego gola w Lidze Mistrzów otrzyma 26 listopada, kiedy to FC Barcelona podejmie francuski Stade Brest. A to oznacza, że Polak będzie mógł świętować jubileusz przed własną publicznością. To jednak nie zaprząta myśli Flicka. "Będąc szczerym, nie patrzę na takie rzeczy. Patrzę tylko na mecz i nasz następny cel, którym jest San Sebastián, gdzie zagramy w niedzielę. Potrzebujemy zawodników gotowych na sto procent i dlatego go zmieniliśmy" - zadeklarował. "Duma Katalonii" mecz w San Sebastian z Realem Sociedad zagra w niedzielę 10 listopada, a pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godz. 21. Lewandowski ze Szczęsnym świętują, widać już wyraźnie. A w Madrycie trwoga