FC Barcelona swój zwycięski pochód jeśli mowa o trofeach zdobywanych w kampanii 2024/2025 rozpoczęła w styczniu od wygrania Superpucharu Hiszpanii, pokonując w finale zmagań Real Madryt. Pod koniec kwietnia tymczasem "Blaugrana" zatriumfowała też w Pucharze Króla, również i w tym przypadku ogrywając "Królewskich". O ile w pierwszym przypadku swoje wyraźne piętno na triumfie odcisnął Robert Lewandowski, o tyle jeśli mowa o Copa del Rey Polak nie był w stanie wspomóc swych kolegów, a wszystko przez kontuzję ścięgna udowego, która nadeszła w dosyć kłopotliwym, bo jakże intensywnym, fragmencie sezonu. "Lewy" po raz ostatni przed dłuższą przerwą wyszedł na boisko w ramach potyczki ligowej z Celtą Vigo, a następnie opuścił mecze z Mallorcą, "Los Blancos" we wspominanym już CdR, Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów oraz z Realem Valladolid. Hansi Flick nie musiał jednak długo myśleć nad zastępstwem dla niego. Wszyscy odtrąbili powrót "Lewego", a tu takie słowa Flicka. Niemiec zdumiony Ferran Torres: Niezwykła przemiana "Rekina" Barcelony O ile trzeba jasno stwierdzić, że nieco więcej ciężaru ofensywnego wziął na siebie w takich okolicznościach, chociażby Dani Olmo, o tyle typowa pozycja numer dziewięć przypadała głównie Ferranowi Torresowi. Ten tymczasem nie zawiódł. Z Mallorcą nie wpisał się na listę strzelców, ale już podczas znacznie ważniejszych starć z RM i ekipą "Nerazzurrich" pokonywał po razie bramkarzy. Tutaj warto spojrzeć nieco szerzej na postać "El Tiburona", czyli "Rekina", który ostatnio jest wyjątkowo drapieżny. Już teraz jest pewnym, że Torres zaliczył najbardziej dla siebie owocny sezon w swej dotychczasowej seniorskiej karierze - nigdy wcześniej, licząc od czasów jego występów w rezerwach Valencii (Valencia Mestalla) nie udało mu się strzelić tylu bramek, co podczas tej kampanii (dane za portalem Transfermarkt): 2016/2017 bez goli, bez asyst2017/2018 jeden gol, siedem asyst2018/2019 trzy gole, dwie asysty2019/2020 sześć goli, osiem asyst2020/2021 13 goli, trzy asysty2021/2022 10 goli, siedem asyst2022/2023 siedem goli, trzy asysty2023/2024 11 goli, cztery asysty2024/2025 19 goli, cztery asysty (do 6 maja 2025 r.) Wydaje się więc, że Flick wydobył pełnię potencjału ofensywnego swojego podopiecznego i jest to o tyle godne uwagi, że 25-latek sprawdza się zarówno w roli rezerwowego, jak i - w razie potrzeby - jako członek wyjściowej jedenastki. Co ciekawe istotną cezurą w jego przypadku jest... kontuzja. Na przełomie października i listopada Ferran Torres wypadł z gry na ponad miesiąc z powodu urazu mięśniowego. Przed kontuzją trafił dla "Barcy" raz - po kontuzji tymczasem rozkręcił się już niesamowicie i z postaci, którą wielu kibiców uznało za kandydata do "odstrzału" w trakcie okienka transferowego stał się nieodzownym elementem katalońskiej układanki. Podczas pauzy "Lewego" nie otrzymał szansy tylko raz - w ligowym starciu z Realem Valladolid, kiedy to Flick zdecydował się na mocno rezerwowy skład, dając odsapnąć wielu istotnym piłkarzom. Gwiazdor Barcelony nagle uderzył w trenera. "Gdy to zobaczyłem, nie mogłem uwierzyć" Ferran Torres - "plaster" na wszelkie kłopoty Barcelony W tym wszystkim istotna jest też wszechstronność "El Tiburona" - domyślnie jest on skrzydłowym, sprawdzającym się zarówno na lewej jak i prawej flance, a oprócz występów na szpicy ma w sobie też potencjał do bycia tzw. fałszywą dziewiątką. Czy istnieje jakakolwiek możliwość, by Torres stał się "etatowym" członkiem wyjściowej jedenastki kosztem chociażby Lewandowskiego? Na razie wydaje się to nieprawdopodobne - jego głównym zadaniem jest danie ofensywie FCB głębi, tak istotnej w walce o kolejne trofea - w Champions League czy Primera Division.