Choć do hitowego starcia PSG z FC Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów pozostał jeszcze niemal tydzień, dwumecz tych europejskich gigantów już teraz zbudza wielkie poruszenie. Trener paryskiej ekipy - a przy okazji były szkoleniowiec "Dumy Katalonii - już teraz musiał zmierzyć się z pytaniami dotyczącymi zbliżającej się potyczki. Sam chciał jednak jak najszybciej uciąć temat, poruszając kwestię Roberta Lewandowskiego. FC Barcelona czeka na mecz z PSG. Kataloński klub wprost o Robercie Lewandowskim W najbliższy weekend ekipy La Liga mają zagwarantowany odpoczynek. Nie dotyczy to tylko piłkarzy Athleticu Bilbao oraz Mallorki, którzy zagrają w finale Pucharu Króla. A że w kolejnym meczu ligowym FC Barcelona z Cadiz Robert Lewandowski nie zagra z powodu zawieszenia, to właśnie w obu meczach z PSG kapitan reprezentacji Polski zaliczy swoje dwa najbliższe występy. "Duma Katalonii" liczy na swojego najlepszego strzelca i najwyraźniej ma nadzieję, że nałożone na niego kara, tylko mu pomoże. I dodaje: - Ponadto sankcja nałożona na niego w kwestii meczu z Cadiz w lidze za nagromadzenie kartek, sprawi, że wyjdzie na boisku znacznie bardziej świeży niż większość zawodników w rewanżu. "Duma Katalonii" podkreśla przy tym, że Robert Lewandowski ma kapitalne wspomnienia związane z meczami przeciwko ekipie PSG, bo właśnie po spotkaniu z paryżanami mógł świętować swój pierwszy i jak na razie jedyny triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. - Pomimo tego, że strzelił tylko jednego gola przeciwko PSG (było to w fazie grupowej Champions League w sezonie 2017/18, gdy Bayern wygrał 3-1), Lewandowski ma miłe wspomnienia związane z tą drużyną. Jedyną Ligę Mistrzów zdobył po finale z PSG latem 2020 roku w Lizbonie. Teraz chce zrobić jeszcze więcej, aby pomóc drużynie dostać się do półfinałów - czytamy.