- Wiele razy śniłem o tej chwili. Wiele nocy o niej marzyłem - mówi Marc Guiu po bramce, którą zdobył w meczu FC Barcelona z Athletic Bilbao zaraz po swoim wejściu na boisko. To dało Katalończykom ważną wygraną 1:0, a Marc Guiu to wychowanek FC Barcelona, który ma zaledwie 17 lat. Jego fenomenalne wejście na boisko sprawia, że po meczu z Baskami niewiele pisze się już w Hiszpanii o braku Roberta Lewandowskiego. Nie tylko zresztą o nim. Hiszpańska "Marca" analizuje: - Oczywiste jest, że Barça bez Lewandowskiego ma mniejszą siłę uderzenia . Bez Pedriego i Frenkie de Jonga konstruuje swoje akcje znacznie słabiej, a bez Koundé i Araujo jest mniej pewna w obronie. Tak właśnie zaprezentował się w meczu z Athletik Bilbao, w którym Xavi eksperymentował składem i nic mu nie wychodziło. Z pomocą pospieszyli Joao Felix i młody Marc Guiu. Manna z nieba spada polskiej reprezentacji. Co się musi stać? Marc Guiu - nowy bohater ataku FC Barcelona Marc Guiu zmieniła Fermina Lopeza i dzisiaj to on jest nowym bohaterem ataku FC Barcelona. Hiszpanie piszą, że to kolejna z wielkich pereł szkółki katalońskiego klubu, które ten produkuje jedną za drugą i że Xavi powinien dawać mu teraz więcej szans. A to oznacza, że na 35-letniego Roberta Lewandowskiego naciska młodzież i to pod jego nieobecność. Robert Lewandowski doznał urazu kostki w trakcie meczu Ligi Mistrzów z FC Porto. Wyeliminował go on z dwóch meczów La Liga - z Athletik Bilbao i Granada CF, a także z dwóch meczów reprezentacji Polski. Możliwe, że Polak wróci do gry na El Classico z Realem Madryt, czyli 28 października. Wcześniej FC Barcelona gra jeszcze mecz Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. - FC Barcelona brakuje dzisiaj połowy składu wyjściowego - przypomina prasa. To nie tylko kwestia Roberta Lewandowskiego, ale wygraną z Athletik Bilbao z trybun oglądali również Pedri, Frenkie de Jong czy Koundé. Joao Felix i młodzież na razie dają radę w lidze, ale pytanie czy na tak ważne starcie jak El Classico jednak doświadczenie Roberta Lewandowskiego nie okaże się niezbędne.