FC Barcelona w środku tygodnia rozegrała wyczerpujący mecz Pucharu Króla z Atletico Madryt. Zespół prowadzony przez Hansiego Flicka tamto spotkanie wygrał 1:0 i awansował do finału rozgrywek, w którym czekał na nią już Real Madryt. Nie ulega jednak wątpliwości, że rywalizacja z Atletico bardzo mocno zmęczyła się tamtym wyjazdem i mecz zostawił ze sobą pewne bolesne skutki. Zalewski i spółka przed szansą. Koszmar Bayernu, jest potwierdzenie Jak się bowiem okazało, kontuzji doznał lider defensywy, a więc Inigo Martinez. Hiszpan już w końcówce spotkania o finał wyraźnie trzymał się za okolice pośladka, ale gdy nie wyszedł na piątkowy trening wydawało się, że poważnych problemów nie ma. Jak się jednak okazało, kłopot jest nieco większy, niż zakładano. Lewandowski chce uciec Mbappe. Flick ogłosił skład Hiszpan nie znalazł się więc w kadrze na hitowy mecz La Liga przeciwko Realowi Betis, a ten zapowiadał się wręcz jako kluczowy w kontekście walki o mistrzostwo Hiszpanii. Kilka godzin wcześniej bowiem spotkanie z Valencią przegrał Real Madryt. Do wyjściowego składu na rywalizację z Betisem wrócił oczywiście Robert Lewandowski, który z Atletico odpoczywał. Real Madryt otworzył furtkę FC Barcelona. Sensacja na Santiago Bernabeu Skład FC Barcelona na mecz z Realem Betis: Wojciech Szczęsny; Jules Kounde, Ronald Araujo, Pau Cubarsi, Alejandro Balde; Pedri, Frenkie de Jong, Gavi; Ferran Torres, Robert Lewandowski i Lamine Yamal. Skład Realu Betis na mecz z FC Barcelona: Adrian; Ruibal, Bartra, Natan, Perraud; Cardoso, Altimira, Lo Celso; Antony, Cucho i Fornals. Jeśli "Duma Katalonii" wygra to spotkanie, to zapewni sobie już naprawdę komfortową sytuację w rozgrywkach La Liga, bo jej prowadzenie nad drugim Realem Madryt wzrośnie do aż sześciu oczek, z perspektywą El Clasico na własnym stadionie. Pierwszy gwizdek rywalizacji o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.