Fatalne wieści dla Lewandowskiego, tuż przed nowym rokiem. Polak nagle zepchnięty ze szczytu
Robert Lewandowski, odchodząc z Bayernu Monachium do FC Barcelona, zagwarantował sobie szansę na wielką zmianę w swoim życiu, ale także bardzo dobre warunki finansowe na następne lata. Polak podpisał bowiem kontrakt progresywny, na mocy którego do tego sezonu podchodził, jako najlepiej zarabiający w całej lidze, nawet przed Kylianem Mbappe. W ostatnich dniach tego roku nasz snajper niespodziewanie został zepchnięty z tego szczytu, ale nie przez Francuza.
Robert Lewandowski Bayern Monachium w 2022 roku opuszczał w atmosferze, która raczej nie przystawała do tego, jaką legendą tego klubu Polak stał się przez osiem lat występów na Allianz Arenie. Nasz snajper zdecydował się jednak po wielu latach opuścić "Szeregi Dumy Południa", aby wykonać krok naprzód w swojej karierze. Kapitan reprezentacji Polski, chcąc zaznać tego, co najlepszego może mu jeszcze dać futbol, przeniósł się do FC Barcelona.
Zespół z Katalonii musiał zgodzić się na wiele warunków, które "Lewy" postawił przed swoim transferem, bo większość mocnych kart była w ręku Polaka. Zdawało się bowiem, że to bardziej "Blaugrana" potrzebuje Polaka do osiągania sukcesów, niż na odwrót. W związku z tym kontrakt, który podpisał kapitan reprezentacji Polski, jest w dużej mierze sporządzony na takich warunkach, jakich oczekiwał właśnie Lewandowski, zarówno jeśli chodzi o pensję, jak i długość obowiązywania umowy.
Lewandowski już nie jest najlepszy. Vinicius ozłocony przez Real Madryt
Dzięki temu Lewandowski w trwającym - swoim trzecim sezonie w FC Barcelona, jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem w klubie. Według medialnych doniesień snajper reprezentacji Polski za ten rok gry zainkasuje okrągłe 16 milionów euro netto. Taka nawet pensja jeszcze po przyjściu Kyliana Mbappe do Realu Madryt pozwalała napastnikowi "Blaugrany" pozostać na finansowym szczycie całej hiszpańskiej ligi. Francuz w "Los Blancos" ma bowiem zarabiać 15 milionów euro.
Według dziennikarzy hiszpańskiego "Asa" doszło bowiem do niespodziewanej zmiany na szczycie tej drabinki płacowej w hiszpańskiej lidze. Za swoje ostatnie indywidualne sukcesy wynagrodzony został bowiem Vinicius Junior. W kontrakcie Brazylijczyk z Realem Madryt miał widnieć zapis o bardzo znaczącej podwyżce dla gwiazdy "Los Blancos" w razie wygrania którejś z indywidualnych nagród. Hiszpański dziennikarz Marco Ruiz twierdzi, że Brazylijczyk stał się najlepiej zarabiającym w całym klubie, po tym jak wygrał plebiscyt Fifa The Best.
"As" przekazuje, że w ostatnich dwóch latach kontraktu gwiazdor zainkasuje kwotę rzędu 20 milionów euro za każdy z sezonów, a w tle jest oczywiście także potencjalne przedłużenie umowy, które dla Realu Madryt staje się priorytetem, bo obecna wygasa w 2027 roku, a chętnych na wykupienie Brazylijczyka za szalone sumy nie brakuje. Jeśli te informacje są prawdą, to właśnie Vinicius jest aktualnie najlepiej zarabiającym piłkarzem hiszpańskiej La Liga i niespodziewanie na koniec roku zepchnął ze szczytu Roberta Lewandowskiego.