- Joan Laporta zadzwoni do mnie zły, ale praktycznie niemożliwe jest to, aby Barcelona sprowadziła jakiegoś piłkarza w letnim okienku transferowym. Nie pozwoliliśmy Barcelonie pozyskać piłkarzy w styczniu i to samo będzie w lecie - zadeklarował ostro Javier Tebas cytowany przez hiszpańskie media. Jak przyznał prezes La Liga, FC Barcelona to niezwykle ważny klub dla całych rozgrywek. Dlatego liga nie może odwrócić się od spraw finansowych "Dumy Katalonii", bo mogłoby to mieć szkodliwy wpływ na rywalizację. Takie samo zdanie Javier Tebas przedstawił w sprawie "galaktycznych" transferów Realu Madryt, za którymi - jak przyznał - nie tęskni. - Nie tęsknię za tym i nie chcę tego. Chcę bardziej zrównoważonej rywalizacji, nie chcę, aby Real Madryt mógł kupować dowolnego piłkarza z niezwykłą łatwością - powiedział Javier Tebas. FC Barcelona. Prezes La Liga Javier Tebas przekazał katalońskiej ekipie fatalne wieści W ostatnim czasie w relacjach na linii Javier Tebas - Joan Lapota zrobiło się naprawdę gorąco. Ma to związek z tzw. "aferą Negreiry". Szef La Liga stwierdził otwarcie, że w reakcji na powstałą aferę obecny prezes Barcelony powinien podać się do dymisji. Na odpowiedź Joana Laporty nie musiał długo czekać. - Javier Tebas nadal ma obsesję na punkcie Barcelony, swoistą fobię na punkcie naszego klubu! To, jak działa to jego typowy modus operandi. On nie może ścierpieć, że możemy tworzyć Superligę. Poprzez swoje żądanie, bym podał się do dymisji, Tebas obnażył swoje intencje - chęć sprawowania dominacji i kontroli nad Barceloną z oddali. On wie, że gdy ja jestem prezydentem Barcelony, nie będzie to możliwe! Nie dam mu tej satysfakcji, nie podam się do dymisji - oświadczył Joan Laporta. W czwartkowy wieczór FC Barcelona rozegra niezwykle ważne spotkanie - pierwszy mecz półfinału Pucharu Króla z Realem Madryt. Niestety, na Estadio Santiago Bernabeu zabraknie kapitana reprezentacji Polski - Roberta Lewandowskiego, który boryka się z drobnym urazem uda.