Wciąż ważą się losy występu Roberta Lewandowskiego w El Clasico. FC Barcelona o godzinie 16:15 rozpocznie bój z Realem Madryt, a Xavi długo zwlekał z podaniem kadry meczowej na to spotkanie. Ostatecznie znalazł się w niej wracający po kontuzji Polak. Wrócili również Jules Kounde i Raphinha. Poza kadrą znalazł się natomiast Frenkie de Jong. W sobotę pojawiły się sensacyjne doniesienia o możliwym występie Julesa Kounde. Francuz miał pauzować przez pięć tygodni z powodu urazu kolana, jednak jego rekonwalescencja przebiega niezwykle szybko. Stoper miał nawet poprosić Xaviego o możliwość gry w Klasyku. Pewny za to jest występ Jude'a Bellinghama. Anglik po ostatnim spotkaniu narzekał na drobne dolegliwości, jednak jest on gotowy na spotkanie z Barcą. Sprowadzony latem za ponad 100 milionów euro pomocnik od początku przygody z "Królewskimi" zachwyca, a niektórzy eksperci wskazują go nawet jako najlepszego obecnie piłkarza globu. Dudek typuje Bellinghama jako przyszłego króla strzelców La Liga W 12 spotkaniach dla Realu Madryt Bellingham zanotował już 11 bramek i dołożył do tego trzy asysty i jest absolutnie kluczową postacią w drużynie. W samej La Liga ma na koncie osiem trafień. Wyprzeda tym samym o trzy trafienia Roberta Lewandowskiego, który zgromadził ich pięć. Zdaniem Jerzego Dudka to właśnie gwiazdor Realu Madryt zostanie w tym sezonie królem strzelców La Liga. Były bramkarz Realu Madryt spodziewa się w sobotę wyrównanego starcia. Ma jednak nadzieję, że nie popsują go kontrowersyjne decyzje arbitra. - Chciałbym, aby El Clasico rozstrzygnęło się przez dobrą grę obu zespołów, a nie po kontrowersjach dotyczących decyzji arbitra. Niestety, jest ich w ostatnim czasie bardzo dużo. Widać, że sędziowie nie radzą sobie z decyzyjnością. Mimo że mają pomoc w postaci systemu VAR. To jest technologia, ale za tym wszystkim stoi decyzja człowieka - dodał były golkiper. Transmisja meczu FC Barcelona - Real Madryt w Eleven Sports 1 od 16:10. Studio rozpocznie się już o 13:00.