Mimo odejścia Roberta Lewandowskiego do Barcelony, Polak wciąż czuje uraz do swojego byłego pracodawcy. W ostatnich dniach oskarżył nawet Bayern o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji związanych z jego odejściem. To wywołało gwałtowną reakcję Salihamidzicia. - Zupełnie nie mogę tego zrozumieć. Mój ojciec nauczył mnie, że gdy wychodzisz, to nie zamykasz drzwi tyłkiem. Lewandowski jest na najlepszej drodze, żeby właśnie to uczynić - stwierdził dyrektor sportowy Bayernu. Salihamidzić wini Laportę za zachowanie Lewandowskiego Teraz, w rozmowie z Christianem Falkiem z niemieckiego "Bildu", rozwinął swoją teorię na ten temat. Jego zdaniem za zachowanie Lewandowskiego odpowiada Joan Laporta, prezydent klubu z Barcelony. - Na pewno porozmawiamy o tym z Joanem Laportą, gdy tylko się spotkamy - zapowiedział Salihamidzić. Dyrektor sportowy Bayernu zadeklarował także, że nie szuka następcy Lewandowskiego. Poza Sadio Mane, Bayern sprowadził także 17-letniego Mathysa Tela ze Rennes. - Okienko transferowe jest otwarte do 31 sierpnia, ale zakończyliśmy już planowanie kadry na tej pozycji - powiedział.