Robert Lewandowski właśnie zakończył piłkarski rok, który był dla niego jednym z najgorszych od czasu opuszczenia Polski. Co prawda napastnik Barcelony sięgnął po koronę króla strzelców oraz poprowadził drużynę do mistrzostwa Hiszpanii, ale mimo to 2023 rok indywidualnie nie był przekonujący. Kryzys zaczął się w okolicach mistrzostw świata w Katarze, a później trwał także w lidze. W tym sezonie Lewandowski strzelił osiem bramek w La Liga oraz jedną w Lidze Mistrzów, co plasuje go daleko za najlepszymi strzelcami w Europie. Kontrowersje wokół Roberta Lewandowskiego Polak gola nie zdobył także w ostatnim ligowym spotkaniu z Almerią, a Barcelona po mękach wygrała 3:2. Mimo to Lewandowski został doceniony przez portal WhoScored, który umieścił go w "11" kolejki La Liga. Część kibiców dziwi się temu wyborowi, ponieważ Polak po raz kolejny nie błyszczał skutecznością. Obrońcy Lewandowskiego wskazują jednak, że napastnik Barcelony dużo pracował w drugiej połowie, do tego dołożył także asystę. WhoScored opiera się na algorytmach statystycznych i według nich Lewandowski zasłużył na notę 8.27. Do "11" kolejki wybrani zostali także dwaj inni zawodnicy Barcelony: Raphinha (nota 8.77) oraz Sergi Roberto (9.02). Barcelona rok kończy dopiero na trzeciej pozycji w lidze i do drugiej Girony oraz prowadzącego Realu Madryt traci siedem punktów. Z kolei Lewandowski zajmuje dopiero szóste miejsce w klasyfikacji strzelców i do prowadzącego Jude’a Bellinghama (Real Madryt) traci pięć bramek. Teraz piłkarze mistrzów Hiszpanii mają przerwę, a do gry wrócą 4 stycznia, gdy na wyjeździe zmierzą się z Las Palmas.