Koszmarny występ reprezentacji Polski w meczu eliminacji do mistrzostw Europy z Mołdawią zapisał się w na czarnych kartach historii polskiego futbolu i zapewne na długo zapadnie w pamięci fanów. Była to bowiem jedna z największych i najbardziej "spektakularnych" klęsk "Biało-Czerwonych" w XXI wieku. Jednym z najbardziej palących problemów wśród naszych piłkarzy w Kiszyniowie był brak odpowiedniej mentalności. Podopieczni trenera Fernando Santosa nie stracili wszelką pewność siebie po utracie pierwszej bramki i już do końca spotkania nie potrafili się pozbierać. O nastawieniu zawodników reprezentacji Polski sporo mówią także słowa, które padły tuż po zakończeniu meczu z Mołdawią. Były agent "obnaża" obóz Lewandowskiego. Wytyka wprost. Ma jeden zarzut Reprezentacja Polski skompromitowała się w Mołdawii. Gorąco wokół Roberta Lewandowskiego W tym kontekście gorąco zrobiło się także wokół Roberta Lewandowskiego. Zdaniem wielu snajper FC Barcelona jako kapitan reprezentacji Polski powinien ostro zareagować, pobudzić drużynę do walki i dać jej przykład. A w przypadku niepowodzenia tuż po blamażu odważnie wypiąć pierś i stawić czoło problemom i krytyce. Wymowne słowa dotyczące postawy Roberta Lewandowskiego jako kapitana "Biało-Czerwonych" wypowiedział nasz były kadrowicz Jakub Kosecki, który wystosował nawet apel do gwiazdora FC Barcelona. W słowach opublikowanych na łamach "Przeglądu Sportowego" nie przebierał także inny eskreprezentant Polski Radosław Kałużny. Były piłkarz między innymi Wisły Kraków stwierdził, że Robert Lewandowski nie jest w stanie wywiązać się z roli lidera "Biało-Czerwonych", w jakiej świetnie powinien czuć się kapitan drużyny narodowej. Polscy piłkarze zostaną ukarani za mecz z Mołdawią? Prezes PZPN Cezary Kulesza zabrał głos Czy Robert Lewandowski powinien stracić opaskę kapitana? Burza po meczu reprezentacji Polski Ta wypowiedź tylko dolała oliwy do ognia. Przez media społecznościowe przetaczała się bowiem dyskusja dotycząca tego, czy Robert Lewandowski powinien wciąż sprawować funkcję kapitana reprezentacji Polski. Postulatem niektórych ekspertów było odebranie "Lewemu" opaski. Na pytanie czy to właściwy ruch odpowiedział między innymi Leszek Ojrzyński - znany polski trener, który prowadził Roberta Lewandowskiego na początku jego piłkarskiej kariery w barwach Znicza Pruszków. - Czy Robert Lewandowski powinien stracić opaskę? Nie powinien, ponieważ ma największe doświadczenie, to jest największy piłkarz. Z jego zdaniem liczą się też władze związku i inni zawodnicy. Wcześniej miał wsparcie Kamila Glika, Grześka Krychowiaka i Kamila Grosickiego, teraz został tak naprawdę z Wojtkiem Szczęsnym. Reszta jest młoda, obserwujemy zmianę pokoleniową. Wydawało się, że przy łatwej grupie jest to dobry moment i że nastąpi to bezboleśnie. A my po trzech meczach mamy trzy punkty i jest wielka awaria - powiedział 51-letni szkoleniowiec, który obecnie przebywa na bezrobociu i czeka na podjęcie nowego wyzwania. Zaskakujące wieści. Lewandowski "dopiął" wielki hit. Barcelona niebawem wyda komunikat Kolejną okazję do rehabilitacji reprezentacja Polski będzie miała dopiero we wrześniu. Wówczas ekipa prowadzona przez Fernando Santosa rozegra kolejne dwa mecze eliminacyjne z Wyspami Owczymi (u siebie) oraz Albanią (na wyjeździe). W tych dwóch starciach "Biało-Czerwoni" muszą zrobić wszystko, by zgarnąć komplet punktów. Margines błędu po porażce z Czechami i ostatniej kompromitacji w Mołdawii został bowiem ograniczony do absolutnego minimum.