3: tyle razy trafiał w obramowanie bramki nasz napastnik w tym spotkaniu. Wielu napastników mogłoby się załamać, ale nie najlepszy napastnik świata 2020. W 55. minucie strzał głową w słupek, w 58. minucie najpierw świetnie obronił strzał naszego reprezentanta bramkarz Werderu Pavlenka, a dobitka wylądowała na poprzeczce, 78 minuta i kolejny raz RL9 trafia w słupek. 16: Bramkę "Lewy" w końcu strzelił. Werder to 16 klub, któremu polski napastnik wbił gola w tym sezonie. Podobny "wynik" RL9 miał w poprzednich rozgrywkach. Trzeba też dodać, że tak wielkie osiągnięcie w historii Bundesligi było wcześniej odnotowywane. Ailton- słynny brazylijski napastnik Werderu również "skaleczył" 16 zespołów w sezonie 2003/2004. Legendarny Gerd Mueller dokonał tego w sezonach 1966/67 oraz 1969/70.Za to jeszcze nikt w historii nie strzelił w jednym sezonie gola każdej z grającej w Bundeslidze drużyn. Robert taką szansę będzie miał. Bo brakuje mu już tylko bramki w meczu z RB Lipsk, a do spotkania z tym zespołem Bayern przystąpi na początku kwietnia. Tak więc nie będzie to tylko mecz sezonu, bo to dwa najlepsze obecnie zespoły Bundesligi, ale jeszcze starcie o "mistrza" i kolejny rekord wszech czasów Lewandowskiego. Najważniejsza z liczb 32: to jest najważniejsza w sobotę liczba Roberta, bo to nie tylko kolejna bramka, ale też 32. trafienie w 25. meczu w tym sezonie i do zrównaniem się z rekordem wszech czasów Gerda Muellera z sezonu 1971/72 brakuje już tyko 8 goli, a 9 do bycia samodzielnym "królem Niemiec". Do zakończenia sezonu jeszcze dziewięć kolejek. Jeśli "Lewy" utrzyma skuteczność, ma ogromną szansę dogonienia Muellera! 268: tyle bramek strzelił już nasz kapitan w Bundeslidze i tym samym zrównał się z Klausem Fischerem. Legendarny napastnik Schalke 04 potrzebował do tego 535 meczów, a napastnik Bayernu "tylko" 345. Czy RL9 jest w stanie dogonić pierwszego na tej liście Gerda Muellera, który zgromadził 365 trafień jest wielką niewiadomą. Patrząc jednak na średnią z każdego sezonu Roberta, to potrzebuje on jeszcze niecałych czterech sezonów, by i w tej klasyfikacji dogonić Gerda. Obserwując formę "Lewego" - nie tylko sportową, a przede wszystkim fizyczną i mentalną, jest to wykonalne. Tym bardziej, że jego Bayern jest niesamowicie mocny, ma niesamowicie dominujący, ofensywny styl gry, który generuje wiele sytuacji bramkowych. Artur WichniarekCzytaj więcej na Polsatsport.pl!