Być może odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu było nieuniknione, ponieważ sam Polak po przenosinach do FC Barcelona zdradził, że sam chciał odejść do innego klubu w poszukiwaniu szczęścia. Uli Hoeness postrzega jednak jako błąd to, że ówczesny zarząd "Die Roten" pozwolił odejść mu tak łatwo, a na dodatek bez posiadania jego potencjalnego następcy. - Powiedziałem Hasanowi Salihamidziciowi dość jasno - jeśli go sprzedacie, to będziecie musieli wydać pieniądze na jego następcę - zdradza Uli Hoeness, który w 2014 roku sprowadzał Roberta Lewandowskiego do Bayernu Monachium z Borussii Dortmund. Lecą gromy na byłych szefów Bayernu. Legenda klubu nie ma litości Hoeness przewidział, że sprzedaż Lewandowskiego stworzy problem Bayernowi - Lewandowski to pakiet bezpieczeństwa, który gwarantuje ci minimum 25 goli w sezonie. Gdyby Bayern zatrzymał Polaka, drużyna z Monachium mogłaby stracić na opłacie za jego transfer, ale mielibyśmy rok dłużej na znalezienie następcy - dodaje Uli Hoeness. Niemieckie media donoszą, że Hoeness był jednym z nielicznych osób w Bayernie, które przewidziały, że odejście Lewandowskiego będzie mogło klubowi "odbić się czkawką". Teraz "Die Roten" stoją pod ścianą, ponieważ latem koniecznie muszą kupić klasowego napastnika. Sadio Mane, który zajął miejsce Polaka w Bayernie Monachium, okazał się transferowym "niewypałem". Senegelczyk najprawdopodobniej niebawem opuści stolicę Bawarii. Hitowa wiadomość od Lewandowskiego. Polak wprost. To może być "kwestia dni" Teraz Bayern musi znaleźć następcę Lewandowskiego W swojej dalszej wypowiedzi honorowy prezes Bayernu Monachium nie krył się z tym, że najlepszym napastnikiem dla jego klubu byłby Erling Haaland. Niemiec zwrócił również uwagę na Victora Osimhena z SSC Napoli, ale podkreślił, że według niego Nigeryjczyk jest "nieosiągalny". Z Bayernem Monachium łączony jest obecnie Kolo Muani, który na co dzień występuje w barwach Eintrachtu Frankfurt, a szerszej publiczności dał się poznać na mistrzostwach świata w Katarze, gdzie z reprezentacją Francji doszedł aż do wielkiego finału. - To bardzo dobry zawodnik. Ale nie chcę tu teraz wchodzić w żadne szczegóły - skomentował Uli Hoeness. Śmiech na sali. Gwiazdor Barcelony podsumował Roberta Lewandowskiego