Siedem meczów, siedem goli i dwie asysty - oto bilans Roberta Lewandowskiego w sezonie ligowym 2024/25. Przyjście do FC Barcelona Hansiego Flicka sprawiło, że Polak zaczął nawiązywać do swojej najwyższej formy. To miła odmiana, ponieważ przez większość poprzedniego sezonu "Lewy" bardzo rozczarowywał. W kampanii 2023/24 Lewandowski miewał przebłyski, ale nie potrafił ustabilizować swojej formy i nie strzelał goli zbyt regularnie. W pewnym sensie jego gra była uzależniona od postawy całego zespołu. A że ta pozostawiała wiele do życzenia, to i Polak nie błyszczał formą. Xavi i Lewandowski nie mieli dobrych relacji. Oto powód Juan Jimenez z dziennika "As" informuje, że pod koniec tamtego sezonu Xavi Hernandez miał już dość Roberta Lewandowskiego i chciał sprzedać go do innego klubu. Taka postawa Katalończyka miała negatywnie wpłynąć na jego relacje z Polakiem. Ich pożegnanie nie należało więc do najcieplejszych. - Były trener Barçy uważał, że Polak nie nadaje się już do grania w mistrzowskiej drużynie, a ich relacje nie zakończyły się dobrze. Teraz Lewandowski ma na koncie siedem goli w siedmiu meczach - napisał dziennikarz "As". Juan Jimenez w swoim artykule rozpisywał się na temat znakomitych wyników Lewandowskiego, aby podkreślić błąd, w jakim wówczas znajdował się Xavi. Robert Lewandowski w tym sezonie pod wodzą Hansiego Flicka gra tak, jakby ubyło mu w metryce kilka lat. To zdecydowanie najlepsza wersja Polaka od 2022 roku. Xavi natomiast od miesięcy pozostaje bez pracy, chociaż podobno, a przynajmniej według "Corierre dello Sport", odrzucił już ofertę z AS Roma. Robert Lewandowski już na czele. Trener Barcelony krótko na temat Polaka