W pierwszym meczu sezonu 2022/23 <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelona</a> bezbramkowo zremisowała na Camp Nou z <a class="db-object" title="Rayo Vallecano" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rayo-vallecano,spti,7980" data-id="7980" data-type="t">Rayo Vallecano</a>. Ligową inaugurację w wykonaniu "Dumy Katalonii" uznano za falstart. I od razu zaczęto rozkładać potknięcie na czynniki pierwsze. W popularnym programie telewizyjnym "El Chiringuito" doszło do burzliwej debaty na temat wartości graczy ofensywnych Barcelony. Temperatura w studiu rosła z kwadransa na kwadrans. Padało wiele przeciwstawnych tez i argumentów. Barcelona - Rayo 0-0. "Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego" W kulminacyjnym momencie dyskusji ceniony ekspert Jorge d'Alessandro wygłosił kategoryczny osąd. - Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego - oznajmił podniesionym tonem. I powtórzył to zdanie jeszcze dwukrotnie. "Lewy" rozegrał przeciwko Rayo pełne spotkanie, podczas gdy reprezentant Gabonu pojawił się na murawie dopiero w 82. minucie. Żaden z nich nie stworzył sobie idealnej okazji do zdobycia bramki. W przedsezonowych grach kontrolnych skuteczniejszy okazał się <a class="db-object" title="Pierre-E. Aubameyang" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-pierre-e-aubameyang,sppi,14127" data-id="14127" data-type="p">Aubameyang</a>, strzelając trzy gole. Polak pozostał przy jednym trafieniu. Jak donosi "Mundo Deportivo", Aubameyang nie zamierza opuszczać Camp Nou, mimo że miejsce w wyjściowej jedenastce może stracić na stałe. Jest gotów pełnić w tym sezonie rolę zmiennika Lewandowskiego. Miał już o tym poinformować trenera Thomasa Tuchela, który jeszcze tego lata zamierza ściągnąć go do <a class="db-object" title="Chelsea Londyn" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-chelsea-londyn,spti,3369" data-id="3369" data-type="t">Chelsea</a>. ZOBACZ TAKŻE: