W ostatnich miesiącach i latach mówiło się, że Euro 2024 dla Roberta Lewandowskiego będzie wyjątkowe, a przede wszystkim mogą być udane, bo przez dwanaście lat gry w Bundeslidze zna niemieckie stadiony jak własną kieszeń. Życie napisało trochę inny scenariusz - reprezentacja Polski dostała się na turniej tylnymi drzwiami, tracąc sporo czasu na nieudaną kadencję Fernando Santosa. Gdy już przyjechała na finały, odpadła z nich jako pierwsza z 24-zespołowej stawki. Przyjście Michała Probierza wlało zapewne trochę optymizmu w jego serce, ale tuż przed turniejem finałowym dał o sobie znać pech - snajper Barcelony doznał naderwania mięśnia dwugłowego uda podczas sparingu z Turcją (10 czerwca). Uraz wykluczył go z konfrontacji w Hamburgu z Holandią, ale zdążył wyzdrowieć na drugą kolejkę grupową Euro 2024. Lekarze zalecili jednak selekcjonerowi, by nie wystawiać go w wyjściowej jedenastce na Austrię. "Lewy" wszedł na boisko Stadionu Olimpijskiego w 60. minucie, tworząc wraz z Karolem Świderskim podwójną zmianę za Adama Buksę i Krzysztofa Piątka. Tę decyzję selekcjonera negatywnie ocenił Jerzy Brzęczek, o czym więcej piszemy pod tym linkiem. - Nie przyniosła nam efektu kreowania sytuacji, a straciliśmy dwie bramki - podkreślił 53-latek na Kanale Sportowym. Kapitan reprezentacji zanotował w Berlinie osiem kontaktów z piłką - cztery z nich to podania (każde celne). Wygrał pięć z ośmiu pojedynków, ale niestety nie oddał żadnego strzału. W 64. minucie obejrzał żółtą kartkę. Wojciech Kowalczyk o dalszej grze Lewandowskiego w reprezentacji. "Nie sądzę, że będzie mu się chciało" Co dalej z jego grą w kadrze? Nie ma póki co przesłanek sugerujących, że może niebawem zakończyć karierę reprezentacyjną, ale Wojciech Kowalczyk nie jest przekonany, czy kibice zobaczą go w 2025 roku w eliminacjach mundialu 2026. Powiedział o tym na Kanale Zero. Na ten moment Lewandowski może pochwalić się bilansem 150 meczów i 82 goli z orłem na piersi. Za dwa lata MŚ odbędą się w Stanach Zjednoczonych (w których chciałby kiedyś mieszkać), Kanadzie i Meksyku. Wtedy także będzie wygasał jego obecny kontrakt z Barceloną. Choć to tylko spekulacje, nie można wykluczyć, że wtedy dopiero przyjdzie pora na kilka trudnych decyzji.