Przeprowadzka do Barcelony wiązała się dla rodziny Roberta Lewandowskiego ze sporymi zmianami. W większości na lepsze. Jak niejednokrotnie wspominała Anna, to właśnie w Katalonii odnalazła spokój ducha i jeszcze więcej motywacji do pracy. Obudziła też w sobie nową pasję - tę do tańca. Rozpoczęła treningi bachaty, jej elementy wprowadziła też do ćwiczeń oferowanych w swojej aplikacji mobilnej. To jeszcze nie koniec. Żona "Lewego" organizuje spontaniczne zajęcia z bachaty na katalońskich ulicach, rusza też z następnym projektem. "Chcę otworzyć siłownię i szkołę tańca w Barcelonie. Nie mogę się doczekać, aż to się stanie! Ciągle myślę o tym, co mogę zrobić, a mój zespół zawsze śmieje się ze mnie, że jestem taką aktywną osobą" - potwierdziła cytowana przez Mundo Deportivo. I dodała: W najnowszym wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych trenerka opublikowała krótkie nagranie, na którym zarejestrowano, jak tańczy bachatę podczas specjalnie zorganizowanego tanecznego wydarzenia. I wywołała prawdziwą burzę... A jednak to prawda, Anna Lewandowska potwierdza i publikuje zdjęcie na "dowód". Ulga fanów Barcelony Anna Lewandowska publikuje nowe wideo i się zaczyna. Ludzie nie mają litości "Bachata congress. Miejsce, w które zawsze zjeżdżają się wspaniałe, uśmiechnięte, pozytywne osoby, z przeróżnych miejsc na świecie. Łączy je jedno - zamiłowanie do bachaty, która, jak już wiecie, stała się również moim ulubionym stylem tańca" - czytamy w nowym wpisie na profilu na Instagramie Anny Lewandowskiej. Dalej "Lewa" wyjaśnia, komu bachata powinna przypaść do gustu. "Polecam wszystkim, chcącym poznać bardziej ten świat - pojechać chociaż raz i poczuć tą atmosferę. Przede wszystkim, macie możliwość skorzystania z kilku lekcji dziennie z najlepszymi nauczycielami tańca. Nieważne, czy dopiero zaczynasz, czy jesteś profesjonalnym tancerzem. Nikt Cię nie ocenia i każdy uczy się czegoś od siebie nawzajem" - zapewnia. Na koniec oświadcza, że po tanecznych szaleństwach "teraz czas wracać do rodzinki". Tymczasem pod jej słowami i wideo rozgorzała dyskusja. Niektórzy wytykają Annie... domniemane braki w tańcu. "Nie da się być dobrym we wszystkim. Nie masz tej lekkości, seksapilu. Wyglądasz, jakbyś w myślach kroki liczyła. Lubię oglądać, jak ćwiczysz, ale nie jak tańczysz", "Nie każdemu z tańcem jest po drodze" - twierdzą. Jest też duże grono obrońców Lewandowskiej, a ich komentarze doprowadzają do "starć" między oboma obozami. "Ciekawie czytać te komentarze. Dużo negatywnych słów i tekstów typu 'nie nadajesz się do tego;, a ja pierwsze, co pomyślałam, oglądając to video, to 'ale wymiata! chciałabym mieć takie ruchy'. Jak różnie można postrzegać rzeczywistość", "Kobita robi, co lubi, ale zawsze znajdą się specjaliści z 'dobrym słowem'", "Widać ogromny progres" - przekonują, ale to niekoniecznie ucina temat. Dyskusja wciąż trwa. Nie odpuszcza Lewandowskiemu, zaczepia go publicznie. Do takich historii nawiązywała była Milika