Niemiec, nazywany też "Bomber der Nation" w Bundeslidze strzelił łącznie aż 365 goli, aż siedmiokrotnie będąc królem strzelców rozgrywek. Jego strzeleckie wyczyny pozostawały poza zasięgiem kolejnych pokoleń napastników, a rekord goli w pojedynczym sezonie niemieckiej ligi (40 w sezonie 1971/72) pozostaje niepobity do dziś. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! Od początku sezonu kapitalnie spisuje się jednak Lewandowski, którego skuteczność pozwala mieć nadzieję, że wyczyn ikony zostanie poprawiony. Polak dzięki dwóm bramkom w starciu z FSV Mainz (5-2) ma w dorobku po 14 kolejkach już 19 trafień. W swoim rekordowym sezonie Mueller na tym samym etapie zmagań miał w dorobku "tylko" jedenaście goli.Dziennikarze "Bilda" przybliżyli statystykę, z której wynika, że równie skuteczny, co Lewandowski Mueller był po 14 kolejkach w sezonach 1976/77 i 1968/69. Pierwszy z wymienionych zakończył z dorobkiem 28 bramek, drugi - 30.Przyjmując, że w sezonie 2020/21 Lewandowski strzela jak dotąd średnio 1,35 bramki na mecz można założyć, że przy podtrzymaniu tej skuteczności mógłby zakończyć sezon z dorobkiem nawet 45 goli. To jednak wyliczenie czysto statystyczne, a dowodem na to, jak bardzo mylne może ono być jest przykład Muellera, który w sezonie 68/69 w drugiej połowie sezonu zaliczył zaledwie 10 trafień.TC