To miał być zupełnie inny powrót Polak na Allianz Arena. To tutaj zdobywał 5 goli w 9 minut, kolejnymi bramkami zbliżał się do rekordu Gerda Mullera i prowadził Bayern po kolejne trofea. W roli gościa jednak się nie sprawdził - z dwóch świetnych okazji nie wykorzystał żadnej, za to pokaz skuteczności po przerwie dali koledzy z jego byłej drużyny. I właśnie brak skuteczności wytknął graczom "Dumy Katalonii", a także Lewandowskiemu, Zbigniew Boniek. "Piłka nożna, numery po stronie Barcelony nie wystarczą. Niewykorzystane okazje przyczyną porażki. , szkoda. Ps. Nagelsmann ma cały czas wodę w piwnicy?" - pisał były prezes PZPN, wbijając przy okazji szpileczkę trenerowi BayRobert Lewandowski jak zawsze groźny, niestety zabrakło w trzech przypadkach precyzjiernu Monachium i jego stylówce. Czytaj także: Kontrowersje w Monachium. FC Barcelona skrzywdzona? Na brak skuteczności narzekali zresztą również sami zawodnicy FC Barcelona oraz ich trener Xavi. Goście mieli kilka niezłych okazji i gdyby wykorzystali choć jedną, ten mecz mógł potoczyć się inaczej. Nie zabrakło też sędziowskich kontrowersji, bo "Dumie Katalonii" należał się rzut karny, jednak sędziowie uznali inaczej. Finalnie jednak to Bayern okazał się lepszy w tym meczu i drużyna ze stolicy Bawarii może świętować kolejne trzy punkty.