Warto przypomnieć, że Robert Lewandowski w sierpniu skończy 36 lat. Kontuzje mogą być teraz jego coraz większą zmorą, a nawet te drobne potrafią naprawdę uprzykrzyć życie. Niedługo czas na grę na najwyższym poziomie minie. Polscy kibice również muszą powoli przyzwyczajać się do tej myśli. Lewandowski kontuzjowany! Pierwszy raport Interii z EURO 2024. WIDEO Robert Lewandowski w kiepskim stanie 11 czerwca jak grom z jasnego nieba gruchnął komunikat o tym, że uraz, którego Robert Lewandowski nabawił się podczas meczu z Turcją, jest o wiele poważniejszy niż można było początkowo przypuszczać. Doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, a leczenie takiego urazu może trwać nawet trzy tygodnie. Na parę dni przed Euro to fatalna wiadomość dla reprezentacji Polski. Wiadomo już, że kapitan polskiej kadry nie wystąpi w spotkaniu z Holandią. Choć zapowiadany jest jego powrót na Austrię, to eksperci mają co do niego poważne i uzasadnione wątpliwości. O sprawie wypowiedział się również Zbigniew Boniek. Przypomniał sobie własne urazy i ocenił, jakie są szanse na grę "Lewego" na niemieckich boiskach w czasie Euro. Zbigniew Boniek nie owijał w bawełnę "Jeśli to nie jest gra to trzeba szczerze powiedzieć - to nie będą mistrzostwa Roberta Lewandowskiego, bo w przypadku naderwania w zależności od stopnia, mówimy o 14-20 dniach, żeby wyzdrowieć. A nie mówię jeszcze o formie sportowej" - mówił w programie "Prawda Futbolu". Chaos pod stadionem w Berlinie tuż przed Euro 2024. "Mogą być cyrki" Boniek dodał, że i jemu zdarzały się takie sytuacje. Gra w ataku nie jest prosta ze świadomością, że ciało nie działa tak sprawnie jak powinno i gdy każdy gwałtowny ruch może być zagrożeniem dla zdrowia. Trudno rywalizować wtedy ze zdrowymi zawodnikami. Zbigniew Boniek liczy jednak na cud. Sam przyznał, że chciałby, by Lewandowski doszedł do siebie po 8-10 dniach, ale jest to raczej niewykonalne. Dodał też, że Michał Probierz może mieć teraz spory problem, ponieważ ma do dyspozycji coraz mniej napastników.