Początek 2025 roku w przypadku Roberta Lewandowskiego śmiało można opisać słowami "dziwny i nieregularny". Nasz napastnik bowiem w nowy rok wszedł z przytupem, choć rywal nie zachwycał. Polak popisał się dubletem w Pucharze Króla przeciwko UD Barbastro. Niedługo później FC Barcelona wyleciała do Arabii Saudyjskiej, aby tam zmierzyć się najpierw z Athleticiem Bilbao w walce o finał tego małego turnieju. "Blaugrana" wygrała 2:0. Koszmar Wojciecha Szczęsnego w Lizbonie, a to nie koniec. Kibice wydali wyrok, nokaut Lewandowski nie zebrał jednak zbyt dobrych ocen. Kilka dni później było zupełnie inaczej. Polak był kluczowy w rozbiciu 5:2 Realu Madryt i dzięki temu dostał od Hansiego Flicka szansę na odpoczynek w pucharowym starciu z Realem Betis. Po meczu z klubem z Sevilli przyszedł czas na powrót do rozgrywek ligowych i Lewandowski znów spisał się słabo. Tym razem Polaka wyłączyć potrafili agresywnie grający obrońcy Getafe i naszego snajpera znów hiszpańskie media skrytykowały. Lewandowski pominięty. Tuż po dublecie Po spotkaniu z Getafe przyszedł czas na powrót Ligi Mistrzów. "Blaugrana" wyjechała do Lizbony, aby tam zmierzyć się z Benficą. To spotkanie było absolutnie szalone i ostatecznie zakończyło się wynikiem 5:4, a gola na wagę zwycięstwa dla "Dumy Katalonii" strzelił w doliczonym czasie gry Brazylijczyk Raphinha. Lewandowski miał jednak bardzo wydatny udział w pięciu strzelonych. Dwa z nich były bowiem jego autorstwa. Nasz snajper swój dublet ustrzelił, wykorzystując rzuty karne. Książę William obserwował i nie mógł uwierzyć. Wielkie rozczarowanie Nagrodę dla zawodnika meczu dostał Raphinha, ale występ "Lewego" też był bardzo dobry. Jak się jednak okazuje, zbyt słaby na to, aby znaleźć się w drużynie kolejki Ligi Mistrzów. Tam miejsce napastników przypadło Julianowi Alvarezowi i Luukowi De Jongowi, a więc byłemu napastnikowi "Dumy Katalonii". Z zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka jurorzy wyróżnili tylko wspomnianego wyżej Raphinhę. W drużynie znalazł się także, choćby Vinicius Junior, który również popisał się dubletem. Najlepsza XI siódmej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów wg. UEFA: Bijlow; Calabria, Singo, Gatti, Raum; Raphinha, Joao Neves, Sudakov, Vinicius; Alvarez, De Jong.