Robert Lewandowski rozpoczął sezon w kiepskim stylu, do czego nie przyzwyczaił swoich fanów. Po raz pierwszy od ponad 10 lat nie zdołał strzelić gola w żadnym z dwóch premierowych spotkań ligowych - z Getafe oraz Cadiz. Później jedna w końcu nadeszło przełamanie - najpierw reprezentant Polski strzelił gola w wygranym 4:3 spotkaniu z Villarrealem, a w miniony weekend skutecznie wykorzystał rzut karny w starciu z Osasuną. Dzięki temu zapewnił "Dumie Katalonii" trzy punkty. Dwie zdobyte bramki nie przykryły jednak słabszej formy Roberta Lewandowskiego i nie uchroniły go przed krytyką na Półwyspie Iberyjskim. Nie da się bowiem ukryć, że dorobek "Lewego" na tym etapie sezonu mógł być zdecydowanie bardziej okazały, ale zabrakło skuteczności. - Jest szczególnie niekonsekwentny pod bramką rywala, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni, ponieważ w Bayernie Monachium i Borussii Dortmund zasłużył na miano jednego z trzech najlepszych napastników na świecie. W tej chwili trudno byłoby go umieścić w pierwszej dziesiątce - ocenili występy Roberta Lewandowskiego dziennikarze katalońskiego portalu "El Nacional". Po czym dodali: Xavi otwarcie o Lewandowskim, zdecydowane słowa. Dał to jasno do zrozumienia Robert Lewandowski krytykowany za występy w FC Barcelona. Reprezentacja Polski liczy na kapitana Hiszpańscy dziennikarze wskazali także nazwiska czterech piłkarzy FC Barcelona, którzy w czasie problemów z formą Roberta Lewandowskiego powinni wziąć na swoje barki odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Są to: Ferran Torres, Raphinha, Lamine Yamal oraz nowy nabytek drużyny prowadzonej przez trenera Xaviego Hernandeza - Joao Felix. Robert Lewandowski przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Polski, która przygotowuje się do kolejnych meczów eliminacji do Euro 2024. Już w czwartek "Biało-Czerwoni" zagrają na PGE Narodowym z Wyspami Owczymi, a trzy dnie później - w niedzielę - zmierzą się na wyjeździe z Albanią. Podczas pierwszej konferencji prasowej "Lewy" pojawił się u boku wracającego do polskiej kadry Kamila Grosickiego. Nie zabrakło oczywiście pytań o ostatni głośny wywiad Roberta Lewandowskiego z Mateuszem Święcickim. 35-letni napastnik opowiedział dziennikarzom między innymi o czynnikach, które skłoniły go do wypowiedzenia wielu mocnych zdań.