Nie tak początek El Clasico wyobrażali sobie fani Barcelony. Po pierwszej połowie gry zawodnicy Xaviego schodzili do szatni z bagażem dwóch bramek. Pierwszą z nich, w 12. minucie, zdobył Karim Benzema, który wykorzystał błąd rywali i posłał piłkę do siatki. Nieco ponad 20 minut później wynik podwyższył Federico Valverde. Zwłaszcza pierwszy gol mógł zrobić wrażenie na kibicach oraz na... Robercie Lewandowskim. Wszak właśnie Francuza wskazuje się jako jego głównego rywala w La Lidze oraz w walce o Złotą Piłkę. Dwóch geniuszów stanie naprzeciw siebie. „Ich wpływ jest niezwykły” Karim Benzema wyprowadził Real Madryt na prowadzenie w meczu z Barceloną. Reakcja Roberta Lewandowskiego Dla Benzemy był to czwarty gol w tym sezonie ligi hiszpańskiej. Tuż po zdobyciu trafienia Francuz szeroko rozłożył ramiona w geście radości i celebrował bramkę przy linii końcowej boiska. Realizator pokazał nie tylko cieszącego się napastnika oraz pozostałych piłkarzy "Królewskich", ale także zawodników Barcy. Na ekranie widać było Erica Garcię, który starał się zmotywować kolegów do walki i próby odrobienia straty. Kamerę skierowano także na Roberta Lewandowskiego. Jego mina mówiła więcej niż tysiąc słów. Transmisję z meczu można obejrzeć na kanale Eleven Sports 1. Nieprawdopodobne pudło Lewandowskiego. Jak to nie wpadło?