Robert Lewandowski opuścił Bundeslige i Bayern Monachium. Gra teraz dla FC Barcelona i chociaż ta nadal wyraźnie prowadzi w La Liga z przewagą siedmiu punktów nad Realem Madryt, to jednak ten tydzień był dla niej fatalny. Najpierw barcelończycy definitywnie zakończyli występy w Europie - po wcześniejszym odpadnięciu z Ligi Mistrzów teraz ulegli Manchesterowi United w Lidze Europy. W weekend dołożyli do tego porażkę 0-1 z walczącą o utrzymanie UD Almeria. "To najgorszy tydzień w sezonie" - uważają niemieckie media, a "SportBuzzer" poszedł nawet o krok dalej: "Trzeba to powiedzieć na głos. FC Barcelona zrobiła z siebie idiotów. Nie wykorzystała potknięcia Realu. Była zbyt skupiona na chwaleniu Lewandowskiego i ter Stegena". I dodaje, że klub z Barcelony zbyt szybko uznał, że jest już taki wspaniały. Robert Lewandowski stracił skuteczność UD Almeriaw jakiś sposób zamyka klamrą całą tą historię, bowiem jesienią właśnie mecz z tym zespołem zakończył tak dobrą passę Lewandowskiego, jaką ten miał na początku sezonu. Wtedy wydawało się, że tak jak w Lechu Poznań, Borussii Dortmund czy Bayernie Monachium, tak i tutaj Polak pójdzie jak burza, robiąc wrażenie na wszystkich swoją skutecznością. "FC Barcelona jest niegroźna. Brakuje jej pomysłu, głębi gry. Każdy dobrze przygotowany do meczu z nią rywal może ją ograć, także Almeria" - zauważa "Kicker". A przecież 2 marca przed FC Barcelona wielkie wyzwanie - pierwszy półfinał Pucharu Króla z Realem Madryt.