Pojedynek Bayernu Monachium z PSG to najbardziej elektryzujący dwumecz na etapie 1/8 finału w tym sezonie Ligi Mistrzów. Przed rewanżem w lepszej sytuacji znajdowała się ekipa mistrza Niemiec, która na Parc des Princes zwyciężyła 1:0. Gola strzelił wówczas... wychowanek paryżan - Kingsley Coman. W rewanżu na Allianz Arenie dopełnił się koszmar Kyliana Mbappe i spółki. Bayern Monachium pewnie zwyciężył 2:0 po bramkach, które zdobyli Eric Maxim Choupo-Moting oraz Serge Gnabry. W ten sposób naszpikowana gwiazdami ekipa PSG kolejny raz odpadła z Ligi Mistrzów już na początku fazy pucharowej. Zobacz także: Niewiarygodny popis Roberta Lewandowskiego! Polak kompletnie zdemolował rywali Liga Mistrzów. Bayern reaguje na gest Lewandowskiego. Poruszenie wśród kibiców Swoich byłych kolegów z szatni mistrza Niemiec wspierał w hitowym starciu... Robert Lewandowski. Polak oglądał wprawdzie mecz nie na stadionie, lecz przed własnym telewizorem, lecz zdobył się na miły gest, wspierając publicznie swój były klub. To wymowne, bo przecież "Lewy" opuszczał Monachium po tygodniach pełnych nerwów i ostrych słów z obu stron. Później zarówno klub, jak i sam piłkarz, starali się jednak załagodzić całą sytuację. Jak widać - skutecznie. Dlatego też Bayern Monachium kontynuował wymianę uprzejmości i w swoich mediach społecznościowych podziękował Robertowi Lewandowskiemu za jego wsparcie. Pod wpisem klubu pojawiło się mnóstwo komentarzy. W niektórych fani doceniali klasę "Lewego" - boiskową i nie tylko. Inne stanowiły jednak "szpilki" wymierzone w naszego reprezentanta. Sprawdź również: "Krwawa" prowokacja Niemców w Lidze Mistrzów! Bawarski "rzeźnik" ruszył do akcji "To gorzkie, jeśli możesz doświadczyć Ligi Mistrzów tylko w telewizji. Nadal mógłbyś w niej występować, gdybyś grał we właściwym klubie", "Ciągle nie zapomnieliśmy mu tego, że odszedł", "Choupo-Moting jest lepszy od Lewandowskiego" - pisała złośliwie część kibiców. Robert Lewandowski odszedł latem z Bayernu Monachium do FC Barcelona, z miejsca stając się największą gwiazdą klubu z Camp Nou. "Duma Katalonii" jest liderem tabeli La Liga, zdobyła Superpuchar Hiszpanii i jest na dobrej drodze do finału krajowego pucharu. Fatalnie radziła sobie jednak w tym sezonie w europejskich pucharach. Najpierw ku zaskoczeniu swoich fanów odpadła z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej (w której mierzyła się między innymi z Bayernem Monachium), a później została wyeliminowana z Ligi Europy już po pierwszym dwumeczu z Manchesterem United.