Wynik sobotniego spotkania 26. kolejki został ustalony już do przerwy. Lewandowski trafił do siatki rywali w 18., 23. i 39. minucie. Gola strzelił też Serge Gnabry. Bayern już od 12. minuty musiał grać w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Alphonso Daviesa. - Jestem szczęśliwy, patrząc na to, jak graliśmy w pierwszej połowie. Obudziła nas ta czerwona kartka - przyznał po meczu Lewandowski. Lewandowski nie myśli o rekordzie Muellera Polski napastnik ma obecnie 35 trafień. Do końca rozgrywek Bundesligi pozostało jeszcze osiem kolejek, więc jest duża szansa pobicia rekordu legendarnego Gera Muellera - 40 bramek ligowych w jednym sezonie (1971/72). - W tym momencie nie chcę myśleć o rekordzie Gerda Muellera. Biorę mecze jeden po drugim. Mamy napięty terminarz w nadchodzących tygodniach, spotkania odbywają się co trzy dni, jest również Liga Mistrzów - dodał 32-letni piłkarz. Broniący tytułu Bayern prowadzi w tabeli z dorobkiem 61 punktów. O cztery wyprzedza RB Lipsk. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! bia/ cegl/