Robert Lewandowski znajduje się w znakomitej dyspozycji i brakuje mu tylko jednego gola, aby wyrównać wynik Klausa Fischera i stać się - obok Niemca - drugim najskuteczniejszym strzelcem w historii ligi niemieckiej. Reprezentant Polski ma już na swoim koncie 267 bramek zdobytych na boiskach Bundesligi.- To niewiarygodne osiągnięcie i po raz kolejny wyraźnie pokazuje, że "Lewy" to piłkarz klasy światowej i nie bez powodu został najlepszym graczem na globie. Klaus Fischer był niesamowitym atakującym z dużą szybkością i potężnym uderzeniem z głowy. Fakt, że Lewandowski jest bliski dogonienia go potwierdza tylko, że jest to gracz o wybitnych cechach - stwierdził doświadczony członek sztabu szkoleniowego Bayernu Hermann Gerland, w rozmowie z oficjalną stroną klubu. Oprócz zdobycia rekordu łącznej liczby strzelonych bramek, "Lewy" nadal ma szansę na wyrównanie bądź poprawę osiągnięcia Gerda Muellera i strzelenie 40 bramek w jednym sezonie. Obecnie na koncie napastnika znajduje się 31 bramek i Lewandowski ma jeszcze dziesięć spotkań na zdobycie dziewięciu goli. "Lewandowski? To najlepszy napastnik na świecie" - Oczywiście jest to wykonalne zadanie, choć bardzo ciężkie. Zwłaszcza, że Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie i nie ma żadnych "ale" - powiedział Niemiec. W niemieckich media sporo mówiło się również ostatnio o potencjalnych następcach dla "Lewego" w Bayernie. Głównym kandydatem jest oczywiście Erling Haaland, lecz Gerland twierdzi, że polski napastnik jest jeszcze w stanie utrzymać wysoką formę. - Lewandowski jest w świetnej formie i przede wszystkim rzadko doznaje kontuzji. Z pewnością będzie mógł grać jeszcze przez kilka lat. Reprezentant Polski ma szansę na poprawę dorobku strzeleckiego już jutro (13.03) o godzinie 15:30. Rywalem "Die Roten" będzie natomiast Werder Brema. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź PA