Od momentu rozlosowania fazy grupowej Ligi Mistrzów jasnym stało się, że jednym z najgorętszych jej momentów będzie wizyta FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie w Monachium. Robert Lewandowski przez lata stanowił o sile Bayernu Monachium W wielu spekulacjach pierwszy mecz "Lewego" przeciwko byłym kolegom na Allianz Arenie, był doskonałą okazją na to, by Bayern uhonorował Polaka za wiele lat gry i wspólnie odniesione sukcesy. Bayern nie przyszykował jednak dla Lewandowskiego niczego szczególnego. "Nie zaplanowano na Allianz Arenie żadnego pożegnania dla Roberta Lewandowskiego" - napisał Julian Buhl powołując się na serwis "T-Online". Te doniesienia w pełni potwierdziły się w trakcie meczu. Kibice Bayernu przywitali jednak Polaka gorącym aplauzem, gdy spiker wyczytał jego nazwisko. Czytaj także: Stara miłość nie rdzewieje. Müller wybiera jednak "Lewego"! Jak podaje portal "T-Online" władze Bayernu Monachium nie uznały, by spotkanie "Champions League" było odpowiednim momentem by uhonorować Lewandowskiego jakąkolwiek oficjalną ceremonią.