Wszystko co związane z Robertem Lewandowskim rozgrzewa nie tylko polskie, ale równie mocno także hiszpańskie środowisko, które prześciga się w przekazywaniu kolejnych informacji na temat przyszłości Polaka w FC Barcelonie. Podczas gdy z jednej strony w ostatnich dniach sporo pisze się o przedłużeniu kontraktu 36-letniego napastnika, równie dużo mówi się o tym, że klub szuka dla niego następcy. I według mediów znalazł już kandydata idealnego. - pisze Mundo Deportivo. Tym "skrojonym na miarę" kandydatem do zastąpienia Polaka w Barcelonie, znajdującym się na samym czele listy zainteresowań Dumy Katalonii, ma być Alexander Isak z Newcastle United. Koniec pięknej przygody Szczęsnego coraz bliżej. "Dał Barcelonie popalić" Zastąpi Lewandowskiego? To kandydat idealny. Cena może być jednak zaporowa 25-letni Szwed tylko w tym sezonie ma już na swoim koncie 19 bramek, zdobytych w 29 spotkaniach, do czego dołożył jeszcze pięć asyst. Nie zagrał tylko w czterech meczach - za każdym razem z powodu urazów lub kontuzji. Mundo Deportivo nie wyklucza, że były zawodnik Realu Sociedad mógłby chcieć wrócić do La Liga, zwłaszcza gdyby Newcastle United nie załapało się do gry w Lidze Mistrzów. Zauważa jednak jeden istotny problem, który może stanąć na przeszkodzie przy ewentualnych próbach pozyskania napastnika. Kontrakt Alexandra Isaka obowiązuje do końca czerwca 2028 roku i jeśli ktoś będzie chciał wyciągnąć do latem z St James’ Park, będzie musiał sporo zapłacić. - Największą przeszkodą dla Barcelony jest to, że "Sroki" mogą nie zejść poniżej 90 milionów euro. Do tego dochodzi duża konkurencja ze strony Liverpoolu, z którego po sezonie odejdzie Mohamed Salah, chyba, że wydarzy się cud. Także Arsenal liczy na pozyskanie wysokiego (1,92 metra) skandynawskiego zawodnika - podkreśla Sergi Sole. Na wypadek niepowodzenia FC Barcelona ma już "plan B" w osobie kolejnego Szweda, Viktora Gyokeresa ze Sportingu. Porażkę Duma Katalonii może jednak ponieść także i w jego przypadku, bo coraz więcej mówi się o jego możliwym dołączeniu do Manchesteru United. Deską ratunku dla zespołu Hansiego Flicka mógłby się wtedy stać Jonathan David z LOSC Lille, który na chwilę obecną na koniec czerwca tego roku stanie się wolnym zawodnikiem.