Argentyńczyk w barwach "Dumy Katalonii" strzelał jak na zawołanie. Rok temu pożegnał się jednak z klubem, któremu już w ostatnim czasie nie dawał tyle, co wcześniej. Nowym liderem ataku miałby być Lewandowski. I to pomimo, że ma już 33 lata, a w sierpniu skończy 34. W Barcelonie zdają sobie jednak sprawę z profesjonalizmu Polaka, jego dbałości o wszystkie szczegóły jak np. dieta i tego, że może jeszcze przez kilka lat utrzymywać się na tak wysokim poziomie. Świadczą o tym liczby. Gdy "Lewy" przekroczył 30. rok życia jego snajperskie dokonania są na poziomie więcej niż jeden gol na mecz! W sezonie 2019/20 zdobył 55 bramek w 47 spotkaniach, w poprzednim 48 goli w 40 pojedynkach, a we właśnie zakończonym 50 w 46. Tym samym w ostatnich dwóch sezonach wywalczył nagrodę "Złotego Buta" dla najlepszego strzelca w ligach europejskich. Barcelona ma być więc zdecydowana na pozyskanie Lewandowskiego, ale musi się liczyć z pewnymi ograniczeniami. Z jednej strony chodzi o to, że kontrakt kapitana reprezentacji Polski z Bayernem wygasa dopiero w połowie 2023 roku, a poza tym sytuacja finansowa "Dumy Katalonii" jest delikatna. Robert Lewandowski w Barcelonie? Te warunki muszą zostać spełnione Klub z Camp Nou miał ustalić graniczną kwotę transferu na 35 milionów euro, której nie zamierza przekraczać. Poza tym "Lewy", który w Bayernie zarabia ponad 20 milionów euro, musiałby się zgodzić na gażę w wysokości zaledwie 16 milionów euro. Wszystko wskazuje na to, że tak się może stać. Niemieckie media w czwartek podały, że Polak przekazał Bawarczykom, iż nie zamierza przedłużać kontraktu z niemieckim klubem. Z kolei sam zainteresowany w sobotę, po ostatniej kolejce Bundesligi, przyznał na antenie Viaplaya, że to mógł być jego ostatni mecz w barwach Bayernu. Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Na razie jednak monachijczycy nie zgodzili się na odejście "Lewego", co podkreśli Oliver Kahn. "Ma z nami kontrakt i go wypełni. Jesteśmy co do tego przekonani" - powiedział prezes Bayernu. Lewandowski gra w Monachium od 2014 roku. W tym czasie zdobył z nim wszystko, począwszy od corocznego wygrywania Bundesligi po Ligę Mistrzów. Pobił też rekordy Gerda Muellera, jak ten w liczbie zdobytych bramek w jednym sezonie ligowym.