FC Barcelona sezon 2024/25 zaczęła spektakularnie, ale wciąż zmaga się z jednym bardzo poważnym problemem - nie posiada lewoskrzydłowego prezentującego odpowiedni poziom. Wypadkowo w tej roli Hansi Flick obsadza Raphinhę, który radzi sobie znakomicie. Niemiecki szkoleniowiec posiada jednak tylko dwóch skrzydłowych, którzy potrafią wskoczyć na oczekiwany poziom. A to zdecydowanie za mało, aby przetrwać maraton, jakim jest sezon. Wszystko wskazuje na to, że latem 2025 roku sprowadzenie dodatkowego skrzydłowego będzie największym priorytetem Deco. Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" donosi, że na liście życzeń dyrektora sportowego FC Barcelona znajduje się kilka nazwisk. Dramat Probierza, kolejne kontuzje w reprezentacji. Media: Oni nie zagrają z Portugalią Lista życzeń FC Barcelona - same gwiazdy. Jeden z nich może dołączyć do Lewandowskiego Na liście znajdują się zarówno nominalni lewo, jak i prawoskrzydłowi. Są to jednak same gwiazdy światowego formatu. Sprowadzenie któregokolwiek z nich byłoby olbrzymim hitem transferowym. "Mundo Deportivo" wskazuje na: Rafaela Leao, Nico Williamsa, Mohameda Salaha, Khvichę Kvaratskhelię i Leroya Sane. Wydaje się, że najbliżej dołączenia do Roberta Lewandowskiego i spółki jest Nico Williams, który barwy miał zmienić już latem, po zwycięskim dla reprezentacji Hiszpanii Euro 2024. Zawodnik pozostał jednak w Athletic Club na przynajmniej jeden sezon. W przestrzeni medialnej często pojawia się również nazwisko Rafaela Leao, który rzekomo bardzo chciałby przenieść się do FC Barcelona. Transfer ten może okazać się szczególnie ważny dla Roberta Lewandowskiego. Polak, mając obok siebie kolejnego skrzydłowego prezentującego światowy poziom, mógłby liczyć na więcej sytuacji strzeleckich. Najważniejsze jednak wydaje się to, iż posiadanie szerszej kadry pomoże klubowi w zdobywaniu trofeów, a te dla polskiego napastnika są jeszcze ważniejsze niż gole.