Robert Lewandowski w niedzielny wieczór ma wrócić do gry po dwutygodniowej przerwie. Przypomnijmy, że 26 lutego podczas wyjazdowego meczu 23. kolejki ligi hiszpańskiej przeciwko Almerii przeciążył mięsień dwugłowy lewego uda, przez co przegapił starcia z Realem Madryt w Copa del Rey oraz z Valencią w LaLiga. Barcelona poradziła sobie jednak nieźle bez niego, wygrywając w obu po 1:0. Polski napastnik wrócił do zdrowia i zagra w Bilbao z Athletikiem. Potwierdził to niejako na konferencji prasowej Xavi Hernandez. - Robert trenował z nami od czwartku po pewnej przerwie i jest gotowy. To przykład oddanego zawodnika, czuje się dobrze i chce zawsze grać. To kluczowy piłkarz, zmienił mentalność całej drużyny. Jesteśmy bardzo szczęśliwy z tego, że go tutaj mamy. Będzie bardzo ważny, szczególnie że mamy zaraz kluczowe mecze, a Athletic będzie podchodził wysokim pressingiem - powiedział (cytat za fcbarca.com). Barcelona nagrała Lewandowskiego. Oto filmik z treningu Na dowód powrotu do pełnej sprawności "Lewego" administratorzy katalońskiego konta "Dumy Katalonii" na Twitterze wrzucili czterosekundowy filmik. Polak odwrócony tyłem do bramki przyjął piłkę podeszwą, przygotowując ją tym jednym kontaktem do strzału na bramkę, po czym odwrócił się o 180 stopni. Po krótkim podbiegu uderzył po bliższym słupku, a bramkarz nie był w stanie tego obronić. Tweeta opatrzono krótkim opisem z nazwiskiem zawodnika i emotikoną oznaczającą strzał w "dziesiątkę" na tarczy. Z pewnością skuteczność snajpera będzie bardzo potrzebna na San Mames. Z kolei angielskojęzyczne, główne konto Barcelony napisało: "wraca!", zamieszczając zdjęcie Lewandowskiego celebrującego jedną z bramek.