Nowa edycja Ligi Mistrzów zaczyna się rozkręcać w najlepsze - przed nami kolejna seria gier fazy grupowej i nie ma wątpliwości, że w kwestii wtorkowych hitów palma pierwszeństwa należy się spotkaniu mistrza Niemiec z wicemistrzem Hiszpanii, czyli Bayernu Monachium z FC Barcelona. W swoich poprzednich spotkaniach w Champions League "Barca" rozbiła Viktorię Pilzno 5:1, z kolei "Die Roten" strzelili nieco mniej bramek, ale mieli też mocniejszego przeciwnika - ograli bowiem 2:0 drużynę Interu Mediolan. Choć bawarski klub w Bundeslidze ostatnio prezentuje nieco niższą formę, to należy pamiętać, że europejskie puchary rządzą się swoimi prawami. Możemy więc oczekiwać, że na murawie Allianz Arena zobaczymy więc widowisko pełne "fajerwerków". Liga Mistrzów. Robert Lewandowski powraca do Monachium. Co zrobią kibice "Die Roten"? Jest jednak jeszcze jedna sprawa, która pobudza wyobraźnie kibiców Barcelony i Bayernu - starcie obu ekip będzie wielkim piłkarskim powrotem Roberta Lewandowskiego do Monachium, miasta, w którym spędził ostatnich osiem lat. Patrząc na okoliczności, w jakich rozstawał się z klubem, trudno będzie przewidzieć reakcję kibiców "Gwiazdy Południa" - choć włodarze Bayernu podkreślają na każdym kroku, że oczekują ciepłego przyjęcia dla Polaka. Całej sprawie oczywiście przyglądają się też z uwagą w Katalonii. Oficjalny serwis "Blaugrany" przygotował krótką zapowiedź powrotu "Lewego" - i widać, że również z perspektywy Camp Nou dostrzega się, jak nietypowe będzie to zdarzenie. FC Barcelona zapowiada mecz z Bayernem. "Specjalny dzień zwłaszcza dla Lewandowskiego" "FC Barcelona gra we wtorek na wyjeździe z Bayernem Monachium i jest to specjalny dzień szczególnie dla Roberta Lewandowskiego" - czytamy na stronie fcbarcelona.com. W artykule podkreślono strzeleckie rekordy "RL9" w Niemczech i zaznaczono, że "zawsze będzie on uważany za jednego z najlepszych graczy, którzy kiedykolwiek grali dla bawarskich gigantów". Podkreślona została przy tym doskonała forma, którą kapitan polskiej kadry wciąż utrzymuje po przeprowadzce do Barcelony. "Pojawiły się wątpliwości, czy Lewandowski będzie w stanie powtórzyć swoje wyczyny w La Lidze. Okazało się jednak, że wątpiący bardzo, bardzo się mylili" - stwierdzono. "Strzelił sześć bramek w swoich pierwszych pięciu meczach, co jest w tym stuleciu najlepszym początkiem (występów - dop. red.) jakiegokolwiek gracza w nowym klubie. Nie zapomnijmy, że zdobył również hat-tricka w swoim pierwszym spotkaniu w Lidze Mistrzów z Viktorią Pilzno. Ten facet sprawia, że strzelanie bramek wydaje się łatwe" - napisano. "Ten wtorek będzie dla niego zupełnie innym doświadczeniem. Będzie to również dziwne dla fanów Bayernu, ponieważ człowiek, którego wielbili przez tyle lat, będzie teraz człowiekiem, który będzie próbował strzelać im bramki. A sądząc po jego ostatniej formie, jest bardzo duża szansa, że to właśnie uczyni!" - skwitowano. Robert Lewandowski znów chce wygrać Ligę Mistrzów. FC Barcelona czeka na to od prawie siedmiu lat Robert Lewandowski wraz z "Die Roten" zdobył m.in. osiem mistrzostw i trzy Puchary Niemiec. W sezonie 2019/2020 razem z innymi graczami Bayernu wzniósł w górę trofeum za zwycięstwo w Lidze Mistrzów - i nie ma wątpliwości, że chciałby ten sukces powtórzyć wraz z FC Barcelona. "Blaugrana" na wygraną w Champions League czeka od 2015 roku - wówczas to w finale rozgrywek ekipa prowadzona wówczas przez Luisa Enrique pokonała turyński Juventus 3:1. Zobacz także: Thomas Mueller ujawnia. Mane dał mu ostrzeżenie w kontekście "Lewego"