Nie ma zgody w mediach, czy Barcelona złożyła Bayernowi ofertę w wysokości 50 mln euro. "El Mundo Deportivo", powołując się na swoje kontakty w klubie z Camp Nou, twierdzi, że nie. Niektóre inne źródła donoszą, że oczekiwania Bayernu powędrowały ponad tę granicę. Trudno doszukać się prawdy w tylu sprzecznych relacjach dotyczących transferu Polaka. Lewandowski w Barcelonie? Do soboty nic się nie wyjaśni Jedno się nie zmienia. Po podpisaniu umów z Kessie, Christensenem, Dembele i Raphinhą, Barcelona chce domknąć transfer Lewandowskiego. To dla niej cel numer 1. "El Mundo Deportivo" jest sceptyczne czy uda się to zrobić do soboty. Wtedy Bayern ma zaprezentować kibicom drużynę na nowy sezon. "Lewandowski, ale i Bawarczycy chcieliby uniknąć tej przykrości, by Polak wziął w tym udział" - pisze MD. "Wygląda jednak na to, że nie będzie innej opcji". "Joan Laporta wie, że to operacja bardzo skomplikowana. Bayern nie potrzebuje pieniędzy. Nie chce oddać Polaka zanim nie przedstawi fanom klubu następcy - innego środkowego napastnika światowej klasy. Starał się o Harry’ego Kane, ale Anglika szalenie trudno wyciągnąć z Tottenhamu" - pisze MD. MD: "Apatia Lewandowskiego była widoczna" Zdaniem dziennika swoimi jasnymi deklaracjami o chęci opuszczenia Allianz Arena Lewandowski naraził się kolegom z drużyny. "Podczas pierwszego treningu z nikim właściwie nie rozmawiał. Maksymalny chłód. Zamienił tylko kilka zdań z Goretzką" - pisze dziennik powołując się na filmik z "Bilda", na którym apatia Polaka podczas zajęć była porażająca. "Nawet wewnętrzna gierka nie obudziła Lewandowskiego" - relacjonuje MD. "Nie zdobył gola, nie angażował się, patrzył w inną stronę, gdy trener mówił". ZOBACZ TEŻ: Lewandowski został wykluczony. To kara? Lewandowski w Monachium bez rodziny. Szokujący powód Media: Bayern podbija cenę za Lewandowskiego