Anna Lewandowska stawiła się w sądzie. Mogła liczyć na wsparcie Roberta
W pierwszej połowie czerwca w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście ruszyła rozprawa z udziałem Roberta Lewandowskiego i Cezarego Kucharskiego - byłego menedżera piłkarza, który miał dopuścić się szantażu. W pierwszej kolejności swoje zeznania złożył napastnik FC Barcelona, który na sali sądowej spędził łącznie ponad 12 godzin. Teraz w sądzie stawiła się jego małżonka Anna, która powołana została w charakterze świadka. Na miejsce nie przybyła ona sama.

Robert Lewandowski w ubiegłym tygodniu przyleciał do Polski, aby złożyć zeznania w sprawie konfliktu z Cezarym Kucharskim. Napastnik oskarżył swojego menedżera o szantażowanie jego i jego małżonki oraz próbę wyłudzenia 20 mln euro w zamian za nieujawnienie rzekomych nieprawidłowości finansowych. W Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście piłkarz pojawił się w dniach 11-12 czerwca i swoją wersję wydarzeń opowiadał przez ponad 12 godzin.
Anna Lewandowska złożyła zeznania. Funkcjonariusze policji wkroczyli do akcji
W poniedziałek 16 czerwca w warszawskim sądzie pojawiła się małżonka Roberta, Anna Lewandowska. Piłkarz - choć nie ma obowiązku stawiania się na wszystkich przesłuchaniach - postanowił jednak towarzyszyć ukochanej i wesprzeć ją w tak trudnej sytuacji.
Małżonkowie przed budynkiem zjawili się na kilkanaście minut przed godziną 10.00, kiedy to miało rozpocząć się przesłuchanie WAG reprezentacji Polski w sprawie szantażu, którego rzekomo miał dopuścić się były menedżer jej męża. W tym samym momencie w sądzie stawił się również Cezary Kucharski. Jak donoszą dziennikarze portalu "Pudelek", mężczyzna i Lewandowscy na piętro wjechali jednak osobnymi windami.
Anna Lewandowska od razu zwróciła uwagę stylizacją. Postawiła na skromny look - czarny top, kobaltowy garnitur oversizowy, czarne sandały na szpilce, okulary przeciwsłoneczne i czarną markową torebkę. Jej ukochany natomiast wybrał ciemnogranatowy garnitur, białą koszulę polo, sportowe buty i okulary.

W związku z ogromnym zainteresowaniem mediów sądową batalią Lewandowskiego i Kucharskiego, sąd podjął decyzję o wprowadzeniu dodatkowych środków bezpieczeństwa. W trakcie rozprawy budynku pilnują funkcjonariusze policji oraz ochrona, która zabezpieczyła korytarz prowadzący do sali rozpraw. Mimo to reprezentant Polski znalazł chwilę, aby zrobić sobie kilka pamiątkowych zdjęć z kibicami.


