Choć Robert Lewandowski nie zaczął nowego sezonu La Ligi od tak mocnych akcentów, jak w zeszłym roku, teraz sytuacja zdaje się zmieniać i Polak najwyraźniej odzyskał skuteczność. W meczu przeciwko Betisowi wpisał się na listę strzelców i dołożył dwie asysty. Dzięki temu mocno przyczynił się do ostatecznego, wysokiego rezultatu Barcelony (5:0). Zaskoczony takim obrotem spraw i poprawą formy "Lewego" nie jest Xavi Hernandez. Już wcześniej kilkukrotnie podkreślał, że napastnikowi należy dać czas i że na pewno jeszcze przysporzy "Dumie Katalonii" sporo radości. By usprawnić proces, dokonał pewnych zmian taktycznych, które już przyniosły oczekiwany skutek. Gorzej wygląda sytuacja Lewandowskiego w reprezentacji Polski. Po porażce z Albanią "Biało-Czerwoni" zajmują przedostatnie miejsce w grupie eliminacyjnej na Euro 2024 i coraz mniej kibiców wierzy w awans. Obrywa się zwłaszcza kapitanowi kadry, który przyjmuje ciosy za pozostałych kolegów z drużyny. I nie jest tak, że to po nim całkowicie spływa... W Hiszpanii wrze, sensacyjne pogłoski o Robercie Lewandowskim. "Jego życzenia są w Polsce rozkazem" Żona Roberta Lewandowskiego do bólu szczera. "Bardzo przeżywa te mecze" Kadra jest dla "Lewego" ważna, więc tym bardziej przeżywa problemy wokół drużyny. Z orzełkiem na piersi gra od 15 lat, ale wcale mu to nie spowszedniało. Z sygnałów wysłanych przez Annę Lewandowską wynika, że wciąż jest zmotywowany do osiągania z "Biało-Czerwonymi" jak najlepszych wyników. "Przeżyliśmy wiele pięknych chwil z reprezentacją, jak i wiele przykrych momentów. Jedyne, co mogę powiedzieć, to Robert bardzo przeżywa te mecze i bardzo mu zależy. Wiem o tym, jak bardzo chce" - wyjaśniła żona piłkarza w "Dzień dobry TVN". Podpytywana o to, co oznaczała "cieszynka" jej męża z pojedynku z Wyspami Owczymi, nabrała wody w usta. "Tego typu znaki to są nasze połączenia między nami, ale po prostu wiem, jak mu jest ciężko" - ucięła. Przy okazji zdradziła, że to właśnie Robert był pierwszą motywacją, która popchnęła ją do rozpoczęcia treningów bachaty. Chciała zrobić mu niespodziankę na 10. rocznicę ślubu i zaprezentować układ sensualnego tańca. Ale przerodziło się to w coś więcej i teraz zdecydowała o uczynieniu bachaty jednym z projektów biznesowych. Mimochodem odpowiedziała też na przytyki niektórych wypominających jej brak lekkości na parkiecie. "Nigdy nie tańczyłam. Tak, wiem, czasami jestem zbyt sztywna, bo trenowałam przez wiele lat karate" - podsumowała. Kto selekcjonerem kadry? Pilny telefon do Lewandowskiego. Kulesza ujawnia plan