Żona piłkarza i reprezentacji Polski mocno zaangażowała się w działania na rzecz dzieci z Ukrainy. Razem z organizacją SOS Wioski Dziecięce organizuje kompleksową akcję ratunkową i pomocową dla uciekających przed wojną sierot. Robi to mimo bólu w sercu. Kilka dni temu na jej rodzinę spadł bowiem cios. "Kochani, ostatnie dni dla wszystkich są bardzo ciężkie. Pełne nerwów, niepewności i strachu. Musiałam się na chwilę wyłączyć, bo także naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata" - informowała Anna Lewandowska. Okazało się, że zmarła babcia trenerki, Jolanta Krzywańska. Miała 86 lat. Szerszej publiczności dała się poznać jako śpiewaczka Teatru Wielkiego w Łodzi. Anna i Robert Lewandowscy na Tygodniu Mody. Okazali wsparcie Ukrainie Anna Lewandowska pożegnała babcię. Poruszający wpis na Instagramie 2 marca Robert Lewandowski opuścił trening Bayernu. Dostał wolne, by móc wziąć w uroczystościach pogrzebowych Krzywańskiej. Jego powrót do Monachium zaplanowany jest na 3 marca. Zawodnik ma wrócić do zajęć z drużyną, która przygotowuje się do meczu z Bayerem Leverkusen (5 marca, godzina 15.30). Tymczasem na profilu na Instagramie Anny Lewandowskiej pojawił się pożegnalny wpis. We wzruszających słowach wspomniała babcię. Opublikowała też jej zdjęcie. Dodała, że babcia była wspaniałą osobą, o czym miał okazję przekonać się każdy, kto ją spotkał. "Babciu, jeszcze pójdziemy kiedyś razem do opery… tej Anielskiej. Kocham Cię i na zawsze pozostaniesz w moim sercu. Wiem, że całą siłę, którą mam teraz, dostaję od Ciebie" - napisała trenerka. Anna Lewandowska zamieściła łamiący serce wpis. Pisze o wojnie na Ukrainie