To nie jest najlepszy okres w karierze Roberta Lewandowskiego. Nie imponuje skutecznością w kluczowych pojedynkach, ma też ogólnie nie prezentować oczekiwanej formy strzeleckiej, o czym szeroko rozpisuje się światowa prasa. "Szokująca druga połowa Lewandowskiego [w poniedziałkowym meczu z Gironą - przyp. red.], cierpiącego na kaca po mistrzostwach świata. Z siedemnastoma bramkami wciąż prowadzi w ligowej klasyfikacji strzelców, ale od mundialu strzelił ich tylko cztery. Poza brakiem goli po prostu nie gra on dobrze. To musi być powód do zmartwień, biorąc pod uwagę, że podpisał czteroletni kontrakt" - opisuje "Daily Mail". Tymczasem Katalończyków martwi zwłaszcza jedno - uraz pleców, z jakim borykał się "Lewy" podczas ostatniego spotkania La Ligi. Sam zainteresowany wyjaśnił, że nabawił się go podczas jednego ze starć w pojedynku przeciwko Realowi Madryt. To jednak nie wszystkich uspokoiło... Mecenas Lewandowskiego atakuje Kucharskiego. "To obrzydliwe, prymitywne" Kontuzja Roberta Lewandowskiego. "Raporty zmartwią fanów Barcelony" Problemem zdrowotnym Lewandowskiego zainteresowali się Anglicy. "Gwiazda Barcelony Robert Lewandowski zmuszony do gry ze specjalnym pasem po kontuzji kręgosłupa w El Clasico" - alarmuje "The Sun". "Polski napastnik zdołał przebrnąć przez całe 90 minut kolejnego meczu z Gironą po zastosowaniu środków ostrożności. Raporty zmartwią fanów Barcelony, którzy noszą w sobie nadzieję, że ich gwiazda dotrwa do końca sezonu" - czytamy. "Problem z plecami Lewandowskiego był tak poważny, że nie mógł trenować" - dodano. Przywołano przy tym wpis Romana Kołtonia. Dziennikarz informował: "Lewandowski przed Gironą nie był w stanie trenować. Pojawił się na 10 min., gdy pracowały kamery. W dniu meczu nie był pewny, czy zagra. Efekt starcia z 35 min. półfinału Copa del Rey. Teraz w La Liga grał ze specjalnym pasem - problem z kręgosłupem". To rozpoczęło lawinę spekulacji. "Mając 12 pkt przewagi w tabeli, totalną głupotą było jego 90’ z Gironą", "Dziwne, że zagrał. Z całym szacunkiem dla Girony, ale to nie było El Clasico, finał Ligi Mistrzów, by musiał ryzykować zdrowiem", "Wydaje mi się, że tutaj sam Robert Lewandowski nalegał na grę. Ostatnio zdecydowanie słabsza forma, a wówczas pojawia się lekka frustracja jak nie wpada i tutaj taki myślę mógł być efekt domina. W rezultacie wyszło słabo, 90 minut i bez gola", "Znamy Roberta nie od dziś. To nie jest gość, który powie, że nie ma ochoty na grę. Zawsze czy to w barwach Lecha, BvB, Bayernu czy Barcelony przed Mundialem dawał całego siebie. Tym nie mniej Xavi inaczej na to patrzy. W dobie problemów kadrowych Robert stał się jego buforem" - dyskutują internauci. Przy okazji tego tematu do sieci trafiło wideo, na którym widać, że podczas ostatniego meczu "Lewy" istotnie miał kłopot i musiał skorzystać z pomocy członka sztabu medycznego. Robert Lewandowski w opałach. Może stracić prestiżowe miejsce