Ćwierćfinały Ligi Mistrzów zbliżają się wielkimi krokami. Już 9 i 10 kwietnia rozegrane zostaną pierwsze spotkania w ramach dwumeczów, mających wyłonić cztery najlepsze europejskie kluby w tym sezonie, które potem powalczą o awans do wielkiego finału. Jednym z najciekawiej zapowiadających się pojedynków będzie starcie FC Barcelony z Paris Saint Germain, w którym naprzeciwko siebie staną m.in. Robert Lewandowski i Kylian Mbappe. Jedna z legend niemieckiej piłki już teraz nie ma wątpliwości, kto z tej dwójki będzie dalej walczył o europejskie trofeum. - To PSG jest faworytem meczu z Barceloną - mówi bez zawahania Lothar Matthaeus, była gwiazda m.in. reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium. - Cały Paryż od lat marzy o tym tytule, do tego Mbappe chce pozostawić po sobie pomnik. Dla zespołu to dobrze, że ma tylko jedną supergwiazdę, a nie kilka, tak jak wcześniej. Do tego w Barcelonie, podobnie jak w Bayernie, po sezonie odchodzi trener, co powoduje dyskomfort w klubie. Coś takiego wpływa na zespół - argumentuje słynny pomocnik na łamach "Mundo Deportivo". Legenda wbija szpilkę Lewandowskiemu. Nie pozostawia złudzeń Legendarny piłkarz zaskoczył swoją opinią na temat formy Roberta Lewandowskiego, wbijając szpilkę w polskiego reprezentanta. - Lewandowski już nie błyszczy - stwierdził bez ogródek na temat napastnika FC Barcelony, co według niego ma być kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść PSG w zbliżającym się dwumeczu. Tymczasem to właśnie Polak był jednym z głównych bohaterów ostatniego hitowego meczu, w którym "Duma Katalonii" pokonała na wyjeździe Atletico Madryt 3:0 i dzięki temu awansowała na 2. miejsce w tabeli La Liga. Kapitan reprezentacji Polski miał w tym ogromny udział - zapisał się na liście strzelców i zanotował dwie asysty. Łącznie w tym sezonie Lewandowski wystąpił w składzie FC Barcelony w 39 spotkaniach. Zdobył w nich 20 bramek i 9 razy asystował przy golach kolegów z zespołu. Pierwszy mecz z Paris Saint Germain w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów FC Barcelona rozegra na wyjeździe 10 kwietnia, rewanż przed własną publicznością niecały tydzień później, 16 kwietnia. Początek piłkarskich zmagań zaplanowano na godzinę 21:00. Zanim do tego dojdzie, 30 marca Katalończycy podejmą u siebie Las Palmas. Wcześniej Roberta Lewandowskiego zobaczymy zapewne w barażowym starciu, które reprezentacja Polski rozegra z Estonią już w najbliższy czwartek o godzinie 20:45 na PGE Narodowym w Warszawie.