Partner merytoryczny: Eleven Sports

Alarm w Realu Madryt. Jest oficjalny komunikat. Świetne wieści dla "Lewego" i spółki

W obozie Realu Madryt na kilka dni przed starciem z FC Barcelona w rozgrywkach La Liga rozległ się alarm. W środę "Królewscy" wydali komunikat informujący o kontuzji, jakiej nabawił się ich bramkarz - Thibaut Courtois. Ta wiadomość to prawdziwy cios dla drużyny Carlo Ancelottiego. Cieszyć z nieszczęścia rywala mogą się za to piłkarze "Dumy Katalonii" na czele z Robertem Lewandowskim, który w pierwszej części bieżącego sezonu imponuje swoją skutecznością.

Thibaut Courtois oraz Robert Lewandowski podczas meczu Real Madryt - FC Barcelona
Thibaut Courtois oraz Robert Lewandowski podczas meczu Real Madryt - FC Barcelona/Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Wiadomość o urazie, z jakim zmaga się Thibaut Courtois, stanowi spore zaskoczenie. Bo jeszcze we wtorek Belg stanął w bramce Realu Madryt w meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund, rozgrywając całe spotkanie.

W pierwszej połowie 32-latek dwukrotnie skapitulował, lecz po zmianie stron jego koledzy wzięli się do pracy, ostatecznie rozbijając niemiecki zespół 5:2. Bohaterem "Los Blancos" został Vinicius Junior, który skompletował hat-tricka, a dwie z trzech bramek zdobył po genialnych indywidualnych akcjach, kolejny raz udowadniając swoją wielką jakość.

Real Madryt - FC Barcelona. Fatalne wieści dla "Królewskich". Courtois kontuzjowany

Teraz radość z wczorajszego zwycięstwa fanów Realu Madryt przerwał komunikat opublikowany w środę przez Real Madryt.

Po badaniach przeprowadzonych u naszego zawodnika - Thibaut Courtois - przez sztab medyczny Realu Madryt, stwierdzono u niego kontuzję mięśnia przywodziciela lewej nogi. Uraz pod obserwacją

~ czytamy

Madrycki dziennik "As" ogłosił już, że Belg na pewno nie będzie mógł wybiec w sobotę na Estadio Santiago Bernabeu na mecz z FC Barcelona. I dodając, że "nieszczęścia chodzą parami" zaznaczył, że Carlo Ancelotti nie będzie mógł liczyć także na Rodrygo.

W środę "Dumę Katalonii" czeka ostatni, niezwykle trudny test przed "El Clasico". Podopieczni trenera Hansiego Flicka zmierzą się o 21.00 na Stadionie Olimpijskim z Bayernem Monachium w meczu Ligi Mistrzów.

Pod nieobecność Courtois w bramce Realu Madryt stanie Andrij Łunin, który w kapitalnym stylu zastępował Belga w minionym sezonie. Wciąż nie wiadomo, kto wystąpi po drugiej stronie boiska. Trener Flick ogłosił już w zeszłym tygodniu, że Inaki Pena zachowa miejsce w składzie na ostatni mecz z Sevillą i dzisiejszą potyczkę z "Die Roten". Nie wiadomo jednak, jaką decyzję podejmie przed wyjazdem do Madrytu i czy Wojciech Szczęsny będzie miał okazję zanotować wyjątkowy debiut w nowej drużynie właśnie w stolicy Hiszpanii.

Wiadomo natomiast, że defensywa Realu może obawiać się Roberta Lewandowskiego, który w tym sezonie znów zadziwia swoją ponadprzeciętną skutecznością. W 12 rozegranych dotąd meczach reprezentant Polski strzelił 14 goli, dokładając do tego także dwie asysty.

FC Barcelona – Sevilla 5:1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem