O sprawie rozpisuje się "Mundo Deportivo". Jak czytamy, La Liga wciąż czeka na oficjalną aktywację czwartej dźwigni finansowej FC Barcelona. Władze ligi otrzymały już od klubu pewne informacje w tej sprawie, ale wciąż nie zostały przesłane oficjalne dokumenty. A to nie jedyny warunek, który pozwoli zarejestrować nowych zawodników, między innymi Roberta Lewandowskiego. "Mundo Deportivo" zapewnia, że prezes ligi Javier Tebas oraz jego sztab ekonomistów zamierzają dokładnie przeanalizować całą dokumentację. La Liga nie chce bowiem, by inne klubu mogły wyrażać jakiekolwiek podejrzenia. Robert Lewandowski wciąż nie został zarejestrowany przez FC Barcelona FC Barcelon rozegra mecz z Rayo w sobotę o 21.00. Oznacza to, że piłkarze mogą zostać zgłoszeni tego samego dnia do godziny 20.55. Czas działa na niekorzyść Barcelony. Władze ligi są gotowe czekać dłużej i zarejestrować zawodników dopiero przed drugą kolejką, byle tylko wszystko odbyło się prawidłowo. "Mundo Deportivo" ogłasza, że jeśli FC Barcelona nie zdoła zgłosić nowych piłkarzy przed meczem z Rayo Vallecano, będzie to dla klubu bardziej cios wizerunkowy niż sportowy. Deadline coraz bliżej, a tymczasem z obozu FC Barcelona nie słychać żadnych nowych, pozytywnych wieści. To czas, by zacząć po cichu - ale jednak - bić na alarm.