Reprezentacja Francji przed rozpoczęciem mistrzostw Europy uznawana była za jednego z największych faworytów. Tymczasem podopieczni trenera Didiera Deschampsa podczas fazy grupowej nie rozwinęli skrzydeł. Najpierw pokonali - po samobójczym trafieniu - 1:0 Austrię, a następnie zaliczyli dwa remisy - 0:0 z Holandią oraz 1:1 z Polską. Hit z Lewandowskim, wielka chwila Polaka. Nawet Niemcy musieli bić brawo W meczu z naszą kadrą swoją pierwszą bramkę na Euro zdobył Kylian Mbappe, który wrócił do gry po urazie nosa i pokonał Łukasza Skorupskiego, pewnie uderzając z rzutu karnego. Na jego trafienie odpowiedział Robert Lewandowski, który także wykorzystał "jedenastkę". Po meczu sporo mówiło się o obu zawodnikach w kontekście "afery", do jakiej doszło na murawie. Kamery wychwyciły bowiem, jak Robert Lewandowski próbując zastawić piłkę, trafił Kyliana Mbappe w nos, a ten w odpowiedzi... zwyzywał Polaka. Euro 2024. Kylian Mbappe odniósł się do sytuacji z Robertem Lewandowskim Kapitan reprezentacji Francji odniósł się do sprawy podczas niedzielnej konferencji prasowej. A odnosząc się do dotychczasowej formy swojej drużyny, dodał: - Miejmy nadzieję, że to Francja się podniesie. Myślę, że nie powinniśmy szukać wymówek. Nie przeszliśmy przez fazę grupową grając na wysokim poziomie. Ale przeszliśmy do kolejnej fazy i teraz mamy szansę na awans do ćwierćfinału. Myślę, że jesteśmy dobrym zespołem. Ale jutro oczywiście przeciwko nam także wybiegnie świetny zespół. Mecz Francja - Belgia odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18:00 w Duseldorfie. Zwycięzca tego starcia trafi w ćwierćfinale Euro 2024 na Portugalię lub Słowenię. Kuriozalne sceny z Szymonem Marciniakiem. A potem takie słowa. "Rosną szanse" Z Niemiec - Tomasz Brożek