Robert Lewandowski na początku 2024 roku znacząco poprawił swoje statystyki strzeleckie notowane w tym sezonie w barwach FC Barcelona. W ciągu ostatnich pięciu tygodni nasz napastnik trafiał do siatki aż pięciokrotnie. Mimo to nie da się ukryć, że obecny sezon jest dla niego trudny, pełen wzlotów i upadków. 35-latkowi zdarzyło się sporo słabszych występów, a po nich następowała krytyka wymierzona w "Lewego" przez ekspertów na Półwyspie Iberyjskim. Dlatego też pod koniec stycznia na to, co dzieje się wokół Roberta Lewandowskiego, postanowił zareagować selekcjoner reprezentacji Polski - Michał Probierz, który zdradził przy tym, że jego podopieczny jest sfrustrowany tym, co dzieję się w ekipie mistrza Hiszpani. Po czym dodał: - Widać, że Robert Lewandowski robi wszystko, aby jak najlepiej wypaść, okazji nie ma jednak dużo, a nawet jak coś sam wypracuje, to ktoś tego nie wykorzysta. Sytuacja klubu mocno go frustruje. Nagła wiadomość o Robercie Lewandowskim. Polak na okładce, w Hiszpanii aż huczy Najpierw Probierz, a teraz on. Były piłkarz Bayernu ujawnia ws. Lewandowskiego. "Jest sfrustrowany" Dokładnie taką samą diagnozę dotyczącą Roberta Lewandowskiego postawił teraz jego były kolega z szatni Bayernu Monachium - Javi Martinez. Hiszpan zdradził przy tym, jakie jego zdaniem jest dokładne źródło frustracji Polaka, przytaczając historie z czasów wspólnej gry dla ekipy mistrza Niemiec. Największym wspólnym sukcesem Roberta Lewandowskiego i Javiego Martineza w barwach Bayernu Monachium był triumf w Lidze Mistrzów w sezonie 2019/20. Trenerem "Die Roten" był wówczas Hansi Flick, który w przyszłym sezonie może pracować z reprezentantem Polski w FC Barcelona jako następca Xaviego Hernandeza. Javi Martinez nie ma wątpliwości, że to właściwy kandydat, przynajmniej jeśli chodzi o preferowany przez niego styl gry. - Treningi Hansiego Flicka są intensywne, ale zawsze z piłką przy nodze. W Niemczech wszyscy trenowaliśmy popołudniami z trenerem fizycznym. (...) Sposób na grę Flicka to totalnie styl FC Barcelona. Graliśmy pod jego wodzą w stylu drużyn Pepa Guardioli, z obrońcami z tyłu, skąd transportowana była piłka - stwierdził hiszpański pomocnik.