Anna Lewandowska od lat rozwija swoje interesy, czego efektem jest sukcesywne zwiększanie zaplecza biznesowego. Prowadzi pięć firm, które są spójne z jej misją promowania zdrowego stylu życia. Produkuje wegańskie kosmetyki sygnowane jej nazwiskiem, suplementy i produkty spożywcze, oferuje też catering z szerokim wyborem możliwości. Oprócz tego rozwija swój produkt flagowy, czyli aplikację treningowo-dietetyczną. To wszystko zostało już dostrzeżone w Hiszpanii. W "Mundo Deportivo" opisywano ostatnio "imperium", jakie żona piłkarza reprezentacji Polski i Barcelony miała stworzyć przede wszystkim w Polsce. Trenerka jednak nie zatrzymuje się i chce ruszyć na podbój Katalonii. Ostatnio oficjalnie potwierdziła, że startuje z nowym projektem. Biznesy przekuwają się także w sukces finansowy. Wiele osób wyobraża sobie, że Anna dorobiła się właściwie nieskończonej fortuny. Fakt, jest ona ogromna, ale wygląda na to, że nie aż tak wielka, jak sądzą niektórzy. Tak przynajmniej wynika z najnowszego rankingu 50 najbogatszych Polek według tygodnika "Wprost". Nie odpuszcza Lewandowskiemu, zaczepia go publicznie. Do takich historii nawiązywała była Milika Najnowszy ranking najbogatszych Polek. Jest Lewandowska, brakuje Świątek. Podano konkretne kwoty Pierwsza trójka najnowszego zestawienia 50 najbogatszych Polek raczej nie zaskakuje. Liderką jest Dominika Kulczyk (dziedziczka fortuny po Janie Kulczyku) z majątkiem szacowanym na 8,6 miliarda złotych. Za nią umieszczono współwłaścicielkę Bakomy, Barbarę Komorowską (2 mld zł), a dalej byłą żonę Kulczyka, Grażynę Kulczyk (1,9 mld zł). W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze Małgorzata Adamkiewicz (1,85 mld), Barbara Kaczmarek z rodziną (1,42 mld), Zyta Olszewska (1,4 mld), Katarzyna Frank-Niemczycka (1,1 mld), Teresa Mokrysz (1,1 mld), Alicja Kotarba (1,05 mld) oraz Urszula Siecińska (1,03 mld). Dużym zaskoczeniem może być pozycja żony Roberta Lewandowskiego. Znalazła się "dopiero" na 26. miejscu, a jej majątek wyliczono na "zaledwie" (w porównaniu do liderek) 339 milionów złotych. Osiem pozycji dalej jest Ewa Chodakowska (220 mln zł). W notowaniu znalazła się jeszcze jedna przedstawicielka świata sportu. I, o dziwo, nie chodzi tu o Igę Świątek, a o Agnieszkę Radwańską. Zamyka ona ranking z sumą 103 mln zł. Czemu w zestawieniu nie ma aktualnej drugiej rakiety świata? Powód jest prosty, miałaby - jak na razie - zgromadzić "za mało", by wbić się do plebiscytu. Według oficjalnej strony WTA w całej karierze podniosła z kortów ponad 21 milionów dolarów, co daje około 100 mln złotych. Do tego dochodzą gaże z tytułu innych kontraktów i umów. Można się zatem spodziewać, że w przyszłym roku Iga zagości w rankingu. Gorąco wokół nowych zdjęć Anny Lewandowskiej. Szybko zauważono jedno, nic się nie ukryje