Pod koniec stycznia po dotkliwej porażce 3:5 z Villarrealem trener Xavi Hernandez ogłosił, że po zakończeniu sezonu opuści swoje stanowisko, kończąc pracę w roli trenera FC Barcelona. Od tamtej pory Robert Lewandowski i spółka nie przegrali żadnego spotkania, notując 8 zwycięstw oraz 3 remisy, w międzyczasie zapewniając sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Dlatego też w kwestii przyszłości hiszpańskiego szkoleniowca nie wszystko wydaje się być przesądzone. Ba, media na Półwyspie Iberyjskim wprost informują, że zarząd FC Barcelona ma nadzieję na to, że Xavi ostatecznie zmieni zdanie i będzie kontynuował swoją misję. Muszą jednak liczyć się z tym, że być może konieczne będzie poszukanie nowego trenera. Niebywałe ustalenia, FC Barcelona ogłasza. A jednak - aż trudno uwierzyć Kto trenerem FC Barcelona? Możliwy zaskakujący zwrot akcji A tu - jak ustalili dziennikarze katalońskiego dziennika "Sport" - jako jeden z najpoważniejszych kandydatów jawi się obecnie ten, który początkowo był skreślany, czyli aktualny trener rezerw FC Barcelona Rafael Marquez. I dodają: - Klub jest bardzo zadowolony z pracy, jaką ten szkoleniowiec wykonuje w rezerwach Barcelony i docenia fakt, że jest trenerem, który zna szkółkę i młodych zawodników, którzy odnoszą sukcesy w pierwszym zespole. Biorąc wszystkie te okoliczności pod uwagę, Rafa Marquez jest jednym z kandydatów na przejęcie stanowiska Xaviego Hernandeza. Co ciekawe, o kandydaturze byłego zawodnika FC Barcelona ciepło wypowiadał się już jakiś czas temu prezes "Dumy Katalonii" - Joan Laporta. - To nie jest wykluczone. Jest uformowany w naszym domu, i zna go doskonale, tak jak młodych piłkarzy. To atut, który posiada. Struktura sportowa klubu jest przygotowana na nagły wypadek. Klub jest gotowy, aby umieścić trenera rezerw w pierwszej drużynie - mówił na antenie rozgłośni RAC1.